(Dzieci)... "Dzień w dzień siedzą w ławkach uczą się więcej i więcej, co jest oczywiście konieczne z uwagi na późniejszą walkę o przetrwanie w dorosłym życiu". Tak wtedy podchodzono do nauki, a dziś nawet uczniowie liceów, ale też i absolwenci uczelni posiadają "luki w wyksztalceniu". Zdecydowanie zbyt wielu młodych ludzi w ogóle nie stara się rozwijać swej wiedzy ograniczając się do pozostania na minimalnym poziomie nakazanym w naszym prawie oświatowym. Stąd na poważnych stanowiskach mamy niedouczonych ludzi, którzy swymi decyzjami niszczą kraj i deprawują społeczeństwo. A politykom jest wtedy łatwo manipulować "suwerenem", bo po prostu tenże jest niezbyt wykształcony.
@Łazgaj. - I to bismarckowo-faszystowskie wychowanie w duchu konserwy i darwinizmu społecznego było niby dobre i wychowawczo korzystne? Chyba jakiś wiekowy zwolennik neoliberalizmu i starego podżegacza a przemocowca Hobbesa to napisał; [Czy słyszeliście o procesie japońskich zbrodniarzy wojennych w Chabarowsku, zwanym "sowiecką Norymbergą"? Proces ten był następstwem japońskiego programu wojny biologicznej. Badaniom sposobów i środków prowadzenia wojny biologicznej, przeprowadzanym w jednostkach nr 731 i nr 100,towarzyszyły zbrodnicze, nieludzkie doświadczenia, mające na celu sprawdzanie skuteczności broni bakteriologicznej na żywych ludziach. W czasie tych doświadczeń uśmiercono w sposób bestialski tysiące ofiar. Na ławie oskarżonych zabrakło, niestety, największych przestępców - tych, którzy systematycznie przygotowywali użycie zbrodniczej broni i którzy ustawicznie podżegali do niszczącej wojny bakteriologicznej - generałów, a zarazem naukowców i lekarzy: Ishii, Kitano i Wakamatsu. Jak myślicie, gdzie znaleźli schronienie? Już Wam mówię, u hamburgerów w USA. ] #ImperiumZła, #warmongers Hashtagi: #antyfaszyzm, #antyimperializm, #FoodNotBombs