W ostatnim czasie na terenie Elbląga doszło do kilku zuchwałych napadów na sklepy spożywcze. Zamaskowani sprawcy terroryzowali ekspedientki pistoletem i rabowali utarg. Komendant Miejski Policji powołał specjalną grupę funkcjonariuszy, która wpadła na trop bandytów i ich zatrzymała.
- Czterech mężczyzn zostało zatrzymanych u szefa grupy przy ulicy Suwalskiej, jeden w mieszkaniu przy ulicy Żyrardowskiej w Elblągu – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Właśnie w mieszkaniu szefa grupy policjanci zabezpieczyli między innymi: kominiarki, pistolet - wiatrówkę (przykład atrapy broni palnej poniżej) oraz 1 600 zł.
Mężczyźni przyznali się do dokonania dwóch napadów na sklepy przy ul. Ogólnej i Niepodległości. Cała piątka usłyszała wczoraj (5 listopada) zarzuty rozboju, za co grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
Zatrzymani to młodzi mężczyźni (najmłodszy skończył niedawno 17 lat), wszyscy mieszkają w Elblągu. Nie byli wcześniej karani za podobne przestępstwa.
- Właśnie dlatego ich wykrycie było trudne – wskazuje Jakub Sawicki. – Byli nie karani, zorganizowani, a dodatkowo mieli skaner radiowy na częstotliwość oficera dyżurnego. Do zatrzymania doszło dzięki pracy operacyjnej elbląskich kryminalnych.
Sąd Rejonowy w Elblągu na wniosek policji i prokuratury zastosował areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy wobec: 17-letniego Wojciecha S., 20-letniego Krzysztofa G., 18-letniego Mateusza P., 19-letniego Krzysztofa H. oraz 23-letniego Adama G.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.