31-letni Maciej S. wybił szybę w oknie balkonowym i wszedł do jednego z mieszkań na elbląskiej Zawadzie. W środku był jednak właściciel, który ujął sprawcę i zawiadomił policję. W pobliżu budynku funkcjonariusze zatrzymali wspólnika włamywacza. Sprawcy nie zdążyli niczego ukraść. Jak się okazało, byli pijani…
Zdarzenie rozegrało się wczoraj (3 listopada) około godziny 15.30 w jednym z bloków na Zawadzie.
- Właściciel wchodząc do swojego mieszkania usłyszał hałas dobiegający od drzwi balkonowych – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Gdy wszedł do pokoju zobaczył obcego mężczyznę otwierającego od zewnątrz drzwi balkonowe. Przewrócił go na podłogę, a następnie wezwał policję. Funkcjonariusze po krótkim pościgu zatrzymali także drugiego mężczyznę – wspólnika włamywacza, który w momencie, gdy 31-latek wybijał szybę w drzwiach balkonowych, stał pod blokiem na tzw. czatach.
Z mieszkania nic nie zginęło. 31-letni Maciej S. oraz 29-letni Daniel D. trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że obaj byli pod wpływem alkoholu. 31-latek miał ponad 3 promile, natomiast 29-latek ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem za włamanie. Kodeks Karny za ten czyn przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Właściciel wchodząc do swojego mieszkania usłyszał hałas dobiegający od drzwi balkonowych – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Gdy wszedł do pokoju zobaczył obcego mężczyznę otwierającego od zewnątrz drzwi balkonowe. Przewrócił go na podłogę, a następnie wezwał policję. Funkcjonariusze po krótkim pościgu zatrzymali także drugiego mężczyznę – wspólnika włamywacza, który w momencie, gdy 31-latek wybijał szybę w drzwiach balkonowych, stał pod blokiem na tzw. czatach.
Z mieszkania nic nie zginęło. 31-letni Maciej S. oraz 29-letni Daniel D. trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że obaj byli pod wpływem alkoholu. 31-latek miał ponad 3 promile, natomiast 29-latek ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem za włamanie. Kodeks Karny za ten czyn przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
oprac. A