Po raz trzeci na wokandę wraca sprawa Tomasza M. oskarżonego o śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka. Proces miał ruszyć dziś (25 kwietnia), ale nie ruszył, bo nie stawiła się pokrzywdzona, czyli matka dziecka. Okazało się, że odbywa ona karę pozbawienia wolności i nie dostarczono jej zawiadomienia.
Tomasz M. został już dwukrotnie skazany przez elbląską Temidę. W pierwszym procesie (wyrok zapadł w grudniu 2009 r.) sąd przychylił się do wersji oskarżonego i za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności. Uchylił także decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Odwołanie od wyroku złożyła elbląska prokuratura. Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał ponowne rozpoczęcie procesu.
W sierpniu 2011 r. zapadł kolejny, surowszy wyrok. Tomasz M. został skazany na karę 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka. Tym razem apelację złożyła obrona. Sprawa musi zostać ponownie rozpatrzona. Oskarżony odpowiada z wolnej stopy.
Trzeci proces miał ruszyć dziś, ale nie stawiła się pokrzywdzona, czyli matka dziecka. Sędzia tłumaczył, że zawiadomienia o terminie rozprawy były kierowane na adres zamieszkania kobiety. Dwa dni temu okazało się jednak, że odbywa ona karę pozbawienia wolności. Bez jej obecności na sali proces nie może się rozpocząć. Sędzia wyznaczył nowy termin rozprawy na 29 maja.
W sierpniu 2011 r. zapadł kolejny, surowszy wyrok. Tomasz M. został skazany na karę 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka. Tym razem apelację złożyła obrona. Sprawa musi zostać ponownie rozpatrzona. Oskarżony odpowiada z wolnej stopy.
Trzeci proces miał ruszyć dziś, ale nie stawiła się pokrzywdzona, czyli matka dziecka. Sędzia tłumaczył, że zawiadomienia o terminie rozprawy były kierowane na adres zamieszkania kobiety. Dwa dni temu okazało się jednak, że odbywa ona karę pozbawienia wolności. Bez jej obecności na sali proces nie może się rozpocząć. Sędzia wyznaczył nowy termin rozprawy na 29 maja.
A