Sąd Okręgowy w Elblągu rozpoznaje apelację w procesie byłego prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego, odpowiadającego za molestowanie kobiet i zgwałcenie ciężarnej urzędniczki. Dziś (3 czerwca) okazało się, że konieczne jest uzupełnienie materiału dowodowego więc rozprawa została odroczona. - Od samego początku mówiliśmy, że sprawa jest skomplikowana, wielowątkowa, trudna - mówił adwokat Marek Gawryluk. - Niestety, Sąd Rejonowy w Ostródzie popełnił kilka błędów, które, miejmy nadzieję, teraz zostaną naprawione. Jedyny satysfakcjonujący nas wyrok to uniewinnienie - zastrzegał.
Sprawa została więc skierowana do rozpatrzenia przez sąd drugiej instancji, czyli w tym przypadku, przez Sąd Okręgowy w Elblągu. Dziś (3 czerwca) odbyła się druga rozprawa, na której prognozowano wygłoszenie mów końcowych. Tak się jednak nie stało, bo ...
- Bo należy uzupełnić materiał dowodowy - wyjaśniał obrońca Czesława Małkowskiego, adwokat Marek Gawryluk. - To nie był nasz wniosek, ale rozprawa została odroczona do 27 czerwca. Od samego początku mówiliśmy, że sprawa jest skomplikowana, wielowątkowa, trudna - podkreślał mecenas Gawryluk. - I, że trzeba ją dokładnie zbadać. Niestety, Sąd Rejonowy w Ostródzie popełnił kilka błędów, które, miejmy nadzieję, teraz zostaną naprawione i w tym kierunku sąd zmierza.
- Dwa tygodnie temu przedstawiliśmy dowody uzupełnione o zeznania istotnych świadków - zauważył obrońca Czesława Małkowskiego. - Myślę, że sąd podejmie właściwą decyzję. Czekamy na sprawiedliwy wyrok.
Czyli jaki?
- Satysfakcjonujący będzie wyrok uniewinniający. Jedynie taki, bo mój klient nie popełnił żadnego przestępstwa - zakończył adwokat Marek Gawryluk.
Innego zdania jest prokuratura, która wnosi o karę 8 lat pozbawienia wolności oraz o 10-letni zakaz kontaktowania się z główną pokrzywdzoną, a także 10-letni zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w jednostkach administracji publicznej.
Co dokładnie wydarzyło się dziś na sali sądowej nie wiadomo, bo proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.