Chwileczkę. Maciek postrzelił kolegę Andrzeja. Postawiono mu zarzut nieumyślne postrzelenie kolegi. Nie przyznał się do winy.
No to kto strzelał? Dzik?
Niżej czytamy, że chciał się dobrowolnie poddać karze i zapłacił poszkodowanemu 60 tys. zł. To przyznał się czy nie?
Do porozumienia nie doszło. Znaczy kto się nie zgodził? Poszkodowany, prokuratura czy dzik?
Nie wiem kto to pisze ale wiem kto czyta.