Policjanci z elbląskiej drogówki zatrzymali wczoraj (10 marca) trzech kierowców, którzy po wypiciu kilku „głębszych” prowadzili swoje pojazdy. Wśród nich był motorniczy tramwaju, który miał ponad 1.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kilka minut przed godz. 11 przy ul. Radomskiej policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca Bielnika, który jechał rowerem. Badanie wykazało, ze miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nietrzeźwy mężczyzna trafił do policyjnej celi.
Do kolejnego zatrzymania doszło przy ulicy Malborskiej. 26-letni kierowca Daewoo Tico, po spożyciu alkoholu, trafił w ręce policjantów. Kilka minut po godz. 16 miał około 0,3 promila w wydychanym powietrzu. Ponadto nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Auto zabezpieczyła osoba wskazana przez 26-latka.
Natomiast około godz. 20 przy Al. Grunwaldzkiej policjanci zatrzymali motorniczego tramwaju linii nr 2.
- Jeden z pasażerów kupując bilet poczuł od motorniczego woń alkoholu – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Zadzwonił po pomoc na 997. Motorniczy został zatrzymany na pętli tramwajowej. Nie stawiał oporu. Sugerował jednak policjantom, aby łapali prawdziwych przestępców. Funkcjonariusze uczynili tak, jak mężczyzna postulował. Motorniczy - 46-letni Krzysztof G. trafił do policyjnej celi – dodaje Sawicki.
Mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tramwaj przekazano w ręce trzeźwego motorniczego.
Dzisiaj Krzysztof G. zostanie przesłuchany. Mężczyzna w ogóle nie próbował się tłumaczyć.
- W reklamówce miał opróżnioną puszę po piwie, a na pytanie policjanta „kiedy pan pił alkohol?” - odpowiedział – „czy to ważne?” – mówi Jakub Sawicki.
Za popełnione przestępstwo wszystkim zatrzymanym mężczyznom grozi, oprócz straty prawa jazdy, kara do 2 lat więzienia.
Policja apeluje aby wszelkie zaobserwowane, a nienaturalne odruchy kierowcy (np. jazda wężykiem), mogące świadczyć o stanie nietrzeźwym kierującego, niezwłocznie zgłaszać pod nr 997.
Do kolejnego zatrzymania doszło przy ulicy Malborskiej. 26-letni kierowca Daewoo Tico, po spożyciu alkoholu, trafił w ręce policjantów. Kilka minut po godz. 16 miał około 0,3 promila w wydychanym powietrzu. Ponadto nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Auto zabezpieczyła osoba wskazana przez 26-latka.
Natomiast około godz. 20 przy Al. Grunwaldzkiej policjanci zatrzymali motorniczego tramwaju linii nr 2.
- Jeden z pasażerów kupując bilet poczuł od motorniczego woń alkoholu – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Zadzwonił po pomoc na 997. Motorniczy został zatrzymany na pętli tramwajowej. Nie stawiał oporu. Sugerował jednak policjantom, aby łapali prawdziwych przestępców. Funkcjonariusze uczynili tak, jak mężczyzna postulował. Motorniczy - 46-letni Krzysztof G. trafił do policyjnej celi – dodaje Sawicki.
Mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tramwaj przekazano w ręce trzeźwego motorniczego.
Dzisiaj Krzysztof G. zostanie przesłuchany. Mężczyzna w ogóle nie próbował się tłumaczyć.
- W reklamówce miał opróżnioną puszę po piwie, a na pytanie policjanta „kiedy pan pił alkohol?” - odpowiedział – „czy to ważne?” – mówi Jakub Sawicki.
Za popełnione przestępstwo wszystkim zatrzymanym mężczyznom grozi, oprócz straty prawa jazdy, kara do 2 lat więzienia.
Policja apeluje aby wszelkie zaobserwowane, a nienaturalne odruchy kierowcy (np. jazda wężykiem), mogące świadczyć o stanie nietrzeźwym kierującego, niezwłocznie zgłaszać pod nr 997.
A