Najpierw Andrzej Śliwka na Modrzewinie przedstawił swoje kolejne obietnice wyborcze. Następnie przy napisie Elbląg Michał Missan wraz z kandydatami na radnych podpisał symboliczny kontrakt z elblążanami. Kampania wyborcza trwa.
Andrzej Śliwka na Modrzewinie...
Przy wejściu do Elbląskiego Parku Technologicznego Andrzej Śliwka przedstawił kilka kolejnych obietnic wyborczych. Mówił m.in. o potrzebie ściągnięcia do Elbląga inwestorów, uruchomienia tzw. „zielonej fali” na sygnalizacji świetlnej na głównych ulicach miasta, przywrócenia „weekendowych napraw dróg”. Zapytaliśmy kandydata o to jaka jest „wolna” powierzchnia działek w posiadaniu miasta na Modrzewinie? - Wystarczy się odwrócić i zobaczyć jaka przestrzeń jest do zagospodarowania. Zdumiało mnie dobre samopoczucie rządzących miastem na wczorajszej debacie [w Truso TV – przyp. SM], którzy stwierdzili, że pozyskiwali inwestorów. To ja się pytam, gdzie są ci inwestorzy – odpowiedział Andrzej Śliwka, kandydat na prezydenta.
Konkretnej liczby nie usłyszeliśmy.
fot. Mikołaj Sobczak
.
Michał Missan przy rzece
Michał Missan wraz z grupą kandydatów na radnych Koalicji Obywatelskiej podpisali symboliczny kontrakt z mieszkankami i mieszkańcami Elbląga. - Są to propozycje dla mieszkańców, które mogą być zrealizowane, jeśli zostanę wybrany na prezydenta – mówił Michał Missan, kandydat na prezydenta. Na przykład powołanie w mieście pełnomocnika ds. dzieci i młodzieży.
Nas zainteresowała jednak kwestia kandydatury Karoliny Śluz, która pracuje jako dyrektorka biura senatora Jerzego Wcisły. Zadaliśmy pytanie, jaką decyzję podejmie Karolina Śluz w momencie, kiedy decyzja partii będzie nie zgadzała się z jej poglądami.
- Myślę, że swoim zachowaniem pokazałam już, jakie decyzje podejmuję, decyzje korzystne dla Elbląga. Przykładem jest m.in. udział w proteście przeciwko przebiegowi obwodnicy wschodniej. Myślę, że jest to przykład, który waży więcej niż słowa – mówiła Karolina Śluz. - Michał Missan jest przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w mieście, ale nie jest moim przełożonym w pracy zawodowej. Moim przełożonym jest senator Jerzy Wcisła.
fot. Mikołaj Sobczak