Sytuacja taka sama jak Brzeska z Robotniczą, i to że mam zielone jadąc z brzeskiej nie znaczy, że mogę na oślep jechać w Robotniczą. A nie ma bezkolizyjnego zielonego bo by całkiem to miasto stało a nie ma co się oszukiwać ale na modrzewinę nie ma dużego ruchu. Czytając komentarze trochę się boję i zacznę 2 razy się upewniać czy jakiś jegomość nie zajedzie mi drogi bo miał zielone.