UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Na Lotniczej, to musiał byćmlody prosty żołnierz. Garnek potraktiwał jak granat i go odrzucił, w celu eliminacji bezpiśredniego zagrożenia. Hashtagi: #Mario
  • Dwudziestolatek, a w główce pusto, wyrzucił garnek, dobrze, że mamusia nie przechodziła akurat pod oknem- z drugiej strony, co miał biedny zrobić jak nie miał telefonu pod ręką, - a w internecine znalazłby wszystko co zrobić by wieżowiec nie spłonął, - dzisiejsze młode mózgi to potęga, - strach się bać
  • Dlatego nie ma co chodzić pod blokami... ludzie zero wyobraźni 20 latek chciał sobie zrobić fryteczki... sierota życiowa !!
  • Że tak powiem... Ale us%any radiowóz. Mandat za zbyt słabo widoczny numer rejestracyjny powinni sobie wlepić!; -))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    No tak(2024-01-18)
  • Jak to z wojskiem bywa-najpierw działają, potem myślą. W tym wypadku myślenie też nie wyszło.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Makolągwa(2024-01-18)
  • @Tt. - Dzisiejsi młodzi mężczyźni niczego nie potrafią. Gdyby nie mamusie-strach się bać, co by było.
  • @DasModel - @DasModel strażacy robią dobra robotę, chwała im za to, ale jak to w kraju bywa, pewnie fajnie przytulić trochę więcej grosza. Też się zawszę zastanawiam, bo mieszkam przy jednostce i są okresy kiedy co drugi dzień na łeb na szyję na pełnej kruwie i sygnałach lecą na 5 pojazdów wszelkiej kategorii jakby pół miasta płonęło. Zawsze sprawdzam portel a tam nic...
  • @plusexpress - donalda i jego ekipy tam niema, więc się nie zgadza.
  • Medium Ech, kiedyś tzw. 'zimny ogień' zawiesiłam na krawędzi lampy stołowej z kloszem obciąganym sizalowym sznurkiem, a następnie podpaliłam zapałką. Oczywiście klosz zajął się szybciej, niż rozgrzał 'zimny ogień'... Zerwałam z lampy płonący klosz, wrzuciłam do wanny i włączonym prysznicem ugasiłam. Nie poparzyłam się, akcja była była błyskawiczna. Najśmieszniejsze, że po całej tej akcji w lewej ręce pozostała mi kurczowo trzymana na poły spalona zapałka... :D
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    Medium(2024-01-18)
Reklama