@Poiuy - To samo się działo przez całe wakacje z dwoma wariatami na Mickiewicza... za dnia i wieczorami dzien w dzień... jeździli jak samobójcy nie licząc się z wyobraźnią ze w każdej chwili może wejść ktoś z pieszych na przejście... wybiec dziecko... a zgłoszenia na Policję również nic nie wniosły... pokolenie motocyklistów beż wyobraźni przez gry... !!!tam kilkanaście żyć... to myśli taki ze jadąc motocyklem też je ma.... kiedyś może takie myślenie zawieść...