Odpowiem chociaż, to i tak nic nie zmieni. Pan Duda, to nie mój idol. Ale jest prezydentem mojej ojczyzny i dlatego mam do niego ogromny szacunek. Ja nie widzę w Nim niczego, czego bym nie akceptował. W przeciwieństwie do Pana Trzaskowskiego. Każdy dostrzeże w nim maniery zwykłego bufona, człowieka przekonanego o swojej wyższości nad innymi. Z przyklejonym lekceważącym uśmieszkiem na twarzy. Impertynet i nic więcej. Chodząca demagogia. I ta pamięntna scena, kiedy daje osobie zbierającej babci chorej dziewczynki 20 groszy. .. Jakie, to nieludzkie, upokażajace. .. .I to ma być prezydent Polski. ..