UWAGA!

„Wilki zagryzły mojego psa”

 Elbląg, - Wilki zagryzły mojego psa - mówi pan Filip
- Wilki zagryzły mojego psa - mówi pan Filip (fot. Marek Lewandowski)

- W środku dnia wilki zagryzły mojego psa. Było około godziny 14. Na filmie widać, jak podchodzą pod samą posesję. Jeden pies zdołał uciec, drugiego wciągnęły za zabudowania i rozszarpywały. Nagrywałem telefonem – mówi pan Filip, rolnik ze Stobojów, w gminie Milejewo.

Pan Filip mówi, że całą sytuację nagrał telefonem. Do niej doszło, gdy jego psy biegały po należącej do niego posesji.

- Na prywatnej posesji mogą przecież chodzić luzem, w stu procentach nie da się ogrodzić podwórka, które ma 7 czy 8 hektarów. To nie pierwszy raz, wcześniej też był jeden pies zagryziony przez wilki, jakiś miesiąc temu. One normalnie wchodzą na posesję i chcą dobrać się do bydła. Chodzą 200 metrów od zabudowań. Sąsiadowi to zagryzły bydło, był taki przypadek – mówi pan Filip.

Jak podkreśla Marek Bebłot z Lokalnej Grupy ds. Ochrony Wilka na Wysoczyźnie Elbląskiej, niezwykle trudno jest określić, czy to wilki, czy może zdziczałe psy.

- To może ocenić doświadczona w tej sprawie osoba, po śladach łap, a najpewniejsza metoda to DNA z sierści. Na Wysoczyźnie Elbląskiej żyje jedna wataha wilków, ich główne pożywienie to jelenie, sarny i dziki. Oczywiście, wilk to drapieżnik i może teoretycznie zaatakować psa, ale podkreślmy, że jest też dużo zdziczałych psów, które wygłodniałe atakują. Aby stwierdzić, czy to był wilk, trzeba specjalisty i twardych dowodów – podkreśla Marek Bebłot.

Pan Filip o wilkach, które podchodzą pod zabudowania poinformował Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Ona również przesłała nam wyjaśnienia.

- Wilk jest drapieżnikiem, który z racji swoich uwarunkowań (rozmiar, szybkość, uzębienie) może być niebezpieczny dla człowieka. Z reguły jednak wilk boi się ludzi i unika z nimi kontaktu. Z natury jest zwierzęciem płochliwym i zachowującym dystans do człowieka. Obecnie w krajowych mediach, prasie i na portalach społecznościowych pojawią się doniesienia, które wyrażają niepokój i obawy o bezpieczeństwo ludzi i ich dobytku (w tym zwierząt). Takie informacje otrzymywane są przez tutejszy urząd także drogą telefoniczną, co zapewne miało miejsce w przypadku mieszkańca wsi Stoboje. Mogące pojawiać się spotkania na linii człowiek – wilk, mają charakter incydentalny i na ich podstawie nie należy podsycać negatywnych emocji lokalnych społeczności. Zdarzają się sytuacje, że niektóre wilki podchodzą blisko zabudowań oraz zagryzają bądź porywają zwierzęta gospodarskie, w tym psy. Należy mieć na uwadze, że nie zawsze muszą być to dzikie wilki, lecz również zdziczałe, wałęsające się psy. Mogą być to także wilki chore lub osobniki, które zatraciły naturalny instynkt bojaźni wobec człowieka, np. w wyniku dokarmiania ich przez ludzi. Dzieje się to w sposób intencjonalny – w celu np. wykonania zdjęć przyrodniczych lub nieintencjonalnie – w związku z wyrzucaniem odpadków spożywczych lub niewłaściwym zabezpieczeniem miejsc ich składowania. Zdarzają się też przypadku wybierania szczeniąt wilków z nor i próby odchowania ich na zwierzęta domowe – informuje RDOŚ w Olsztynie.

 

 

RDOŚ w Olsztynie podkreśla również, że pomimo wysokiego statusu ochrony wilka w Polsce, w sytuacjach konfliktowych i niebezpiecznych, dopuszczalna jest ingerencja człowieka. Możliwe jest uzyskanie odstępstwa od zakazów obowiązujących w stosunku do tego gatunku, na podstawie zezwolenia wydanego przez właściwy organ. Wnioski w tym zakresie mogą składać zarówno organy samorządowe, jak i organizacje (w tym izby rolnicze), czy osoby fizyczne. W zakresie umyślnego płoszenia zezwolenie wydawane jest przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska, natomiast w zakresie umyślnego zabijania przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Zezwolenia takie mogą być wydawane w przypadku braku rozwiązań alternatywnych, jeżeli wnioskowane działania nie są szkodliwe dla zachowania we właściwym stanie ochrony tego gatunku oraz przy spełnieniu jednej z przesłanek indywidualnych, takich jak ograniczenie poważnych szkód w mieniu czy też interes zdrowia i bezpieczeństwa publicznego.

Jak podkreśla Justyna Januszewicz, rzeczniczka prasowa RDOŚ w Olsztynie, dobrą „metodą” na wilki są fladry, sznury z przywiązanymi kawałkami materiału w jaskrawych barwach, zazwyczaj czerwonymi. Współcześnie fladry wykorzystuje się (obok pastuchów elektrycznych i psów stróżujących) w ochronie zwierząt gospodarskich przed drapieżnikami (połączenie tej metody z obydwiema wspomnianymi obniża prawdopodobieństwo szkód ze strony drapieżników prawie do zera)

- Prowadzimy w tym zakresie darmowe programy, można złożyć wniosek – mówi rzeczniczka.

- To na pewno były wilki, nie raz je tu widziano. Mam nagrania z monitoringu, nie ma wątpliwości, że to wilki - dodaje pan Filip

daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Macie obrońcy wasze wilki co robią. Was powinni tak załatwić.
  • Ta wilki, trwa jakąś kampania anty wilkowa cks jak kampania: pokochaj ukrainca, zaakceptuj lgbtqia czy ozen się z murzynem, a cie by ludnto kupi
  • naturalny instynkt strachu nie istnieje, wilki bały się ludzi bo były tępione, gdy się tylko gdzieś pokazały od razu ktoś na nie polował, teraz widzą, że człowiek nic im nie robi, zjedzą mu psa, a on nawet nie może go bronić, czyli naturalny instynkt mówi wilkowi, ciekawe jak taki człowiek smakuje? może zapolujemy na niego i sprawdzimy? kwestia czasu gdy zaczną się ataki na ludzi,
  • Wilki podchodzą do ludzkich zabudowań bo są głodne, a w śmieciach człowieka mogą znaleźć coś do jedzenia. Podziękujcie myśliwym, że zabijają w lasach wszystko co się rusza. Jak wilk ma co jeść w lesie to siedzi w lesie. Jelenie, sarny i dziki to ich podstawowa dieta. Czasem łoś, ale rzadko. Dzikie zwierzęta boją się ludzi, dla nich wizyta w ludzkim obejściu to akt desperacji.
  • W tym temacie jak zginie człowiek to dopiero "odpowiednie służby"zajmą się na poważnie. A na razie panuje pseudo epidemia.
  • Super film brawo, ja wnioskuje że są to wiewiórki panie Filipie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    7
    QbeeQ(2021-03-17)
  • Natura jest piękna, a jej podstawą jest walka o przetrwanie. Żyjemy w ciepłym domku zwanym cywilizacją, dlatego to Nas tak przeraża. Proszę uważać na psy i zainwestować w porządne kojce, które chronią zwierzę w nocy.
  • Szanowny Panie. Siedem hektarów to nie podwórko, tylko pole. I tam psy nie mogą biegać luzem. Może pokaże Pan nagranie, jak psy zagryzła sarnę lub zająca ?
  • Wilk jest dzikim zwierzęciem i drapieżnikiem, nie wierzę w te banialuki, że nie zaatakuje człowieka, tym bardziej, że są potwierdzone przypadki takich ataków, i był o tym niejeden program w telewizji. W radiu też słyszałam już kilka razy o bezpośrednim zagrożeniu przez wilki, taki przypadek był podczas śnieżnej zimy ok. 10 lat temu, gdy szosą w okolicach Stawigudy szedł człowiek i otoczyło go kilka wilków i gdyby nienadjeżdżający samochód, do którego schronił się ten człowiek, to nie wiadomo jak by się to spotkanie skończyło. Czy we wszystkim musimy być okłamywani?
  • Za narywanie w pionie powinny być mandaty :)
  • Spacerując po Modrzewinie kilka razy już widziałem, po zmierzchu już tam nie pójdę. Wcale nie uciekają wcale, patrzą i chodzą na niewielki dystans od człowieka (50 m), nie wykazując zupełnie strachu. Nie zaatakowały póki co, ale o późniejszej porze, samotną słabszą osobe, kto wie. No, ale hurra, mamy wilki.
  • Dziennikarze wyręczają ABW w robocie. Jeden z szefostwa animalsów właśnie bankrutuje, drugi powinien za chwilę siedzieć. Przecież to zielone b***o zrobiło sobie z tego wygodny sposób na życie. Nawklejają na fejsiku zdjęć piesków, koników, wyciętych lasów, morderczych myśliwych i durni ludzie uruchamiają sponsoring.
Reklama