Jest zarzut trzykrotnego nieumyślnego spowodowania śmierci dla mieszkańca podelbląskiej gminy Markusy. Prokuratura Rejonowa w Elblągu zapowiada, że na tym się nie skończy.
39 - letni Marek. M. wyprodukował i sprzedał około 20 litrów śmiertelnie trującego alkoholu metylowego. Jego bazą był płyn do uszlachetniania mieszanki paliwowej do silników spalinowych, który mężczyzna ukradł ze swojego zakładu pracy. Po spożyciu alkoholu zmarły trzy osoby. Mężczyzna przyznał się do winy.
Wszystko wskazuje na to, że zarzut trzykrotnego nieumyślnego spowodowania śmierci nie będzie jedynym, ponieważ w elbląskich szpitalach leżą trzy kolejne ofiary metylu. Jedna z nich walczy o życie. Tymczasem policjanci dotarli do innych osób, którym Marek M. sprzedał swój specyfik. Co jednak ciekawe, żadna z nich nie przyznaje się, że truciznę kupiła.
Wszystko wskazuje na to, że zarzut trzykrotnego nieumyślnego spowodowania śmierci nie będzie jedynym, ponieważ w elbląskich szpitalach leżą trzy kolejne ofiary metylu. Jedna z nich walczy o życie. Tymczasem policjanci dotarli do innych osób, którym Marek M. sprzedał swój specyfik. Co jednak ciekawe, żadna z nich nie przyznaje się, że truciznę kupiła.
SZ