
Prokuratura nadal bada sprawę nieprawidłowości w elbląskim budżecie obywatelskim, a chodzi o podejrzenie podrabiania podpisów na kartach do głosowania. Sprawdziliśmy, na jakim etapie jest postępowanie.
Przypomnijmy, że organy ścigania o możliwości popełnienie przestępstwa powiadomił władze Elbląga, gdy okazało się, że 415 papierowych kart do głosowania wzbudziło podejrzenia urzędników.
- Zawiadomienie dotyczy między innymi fałszowania dokumentów poprzez posłużenie się cudzymi danymi osobowymi do wypełnienia kart do głosowania (wątpliwości pracowników budzi 415 kart do głosowania), posłużenie się cudzymi danymi osobowymi w celu wypełnienia i podpisania oświadczeń o wyrażeniu zgody przez przedstawiciela ustawowego osoby niepełnoletniej na udział w głosowaniu (zakwestionowano 4 oświadczenia). Ujawniono także sytuację polegającą na oddaniu głosu przez tą samą osobę zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej – informowała naszą redakcję elbląska prokuratura na początku listopada ubiegłego roku.
Postępowanie cały czas jest prowadzone w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. Jednym z dowodów jest zapis monitoringu, o czym już informowaliśmy. Co nowego dzieje się w tej sprawie.?
- Poddano procesowym oględzinom wszystkie karty do glosowania, których autentyczność zakwestionowano. Przesłuchano także w charakterze świadków pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu, mogących mieć wiedzę i informacje na temat przedmiotu postępowania – informuje Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu. - Przeprowadzono oględziny zapisu monitoringu z UM, na którym ujawniono osobę wrzucającą znaczną ilość dokumentów do urny do głosowania. Fakt ten i tożsamość tej osoby potwierdzają w swoich zeznaniach przesłuchani świadkowie. Obecnie realizowane są w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu kolejne przesłuchania osób, których dane zostały zamieszczone na najprawdopodobniej podrobionych kartach do glosowania Od osób tych pobierane są jednocześnie wzory pisma - do ewentualnego badania przez biegłego z zakresu badania pisma ręcznego – informuje prokuratura.
Przypomnijmy, że głosowanie w budżecie obywatelskim zostało powtórzone, w powtórce już nieprawidłowości nie stwierdzono.