450 wolontariuszy wyruszyło dzisiaj w miasto, by zbierać datki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Sztab działa pełną parą, dla większość osób zaangażowanych w kwestę taka akcja to nie pierwszyzna. Zobacz zdjęcia. Po godzinie 19 na koncie elbląskiej WOŚP jest już ponad 320 tys. złotych!
Przed godzina 9 przed Ratuszem Staromiejskim, gdzie mieści się elbląski sztab WOŚP, ustawiła się długa kolejka wolontariuszy. Cierpliwie czekali na swoją kolej, by odebrać puszki i identyfikatory i ruszyć kwestować w miasto.
- To mój czwarty lub piąty raz. Trzeba pomagać innym, nie tylko myśleć o sobie. Dlatego tu jestem – mówi pani Iwona.
- Co roku staram się włączać w tę szczytną akcję. Przeważnie zbieram ze znajomymi, ale samemu też – dodaje Kamil, który jest wolontariuszem po raz szósty.
- Jestem tu piąty raz, trzy lata temu wciągnęłam w akcję moją córkę, w tamtym roku ona wciągnęła swojego chłopaka – opowiada pani Elżbieta. - Do godziny 16 na pewni będę zbierać. Mam fajny rewir – Zatorze – co roku ludzie chętnie wrzucają datki, jest przyjaźnie. Jak ktoś nie chce wrzucać do puszki, to nie nagabujemy. To dobra wola każdego, czy chce wziąć w tej akcji udział. Nie spotkałam się do tej pory z żadnymi przejawami niechęci.
Drugi raz z WOŚP jako wolontariuszki grają Kinga i Julia, które – jak przyznają – udzielają się również w organizacji Lepszy Elbląg. - Warto pomagać. My mamy szczęście, ale inni potrzebują pomocy – mówi Kinga.
Elbląski sztab WOŚP pracuje pełną parą. Trwa liczenie datków. Po godzinie 19 na koncie było już ponad 320 tys. złotych. O godz. 14 na Starym Rynku ruszyła główna scena elbląskiego finału WOŚP.