Solidarność stoi murem za "swoimi duszpasterzami" i jest z nimi "ściśle związana", a "neomarksistowskie ideologie" atakują "najświętsze świętości" – m.in. taki przekaz popłynął z listu napisanego przez Piotra Dudę, przewodniczącego NSZZ Solidarność, a odczytanego podczas elbląskich obchodów 39. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. - Dzieło Solidarności było potrzebne, aby uruchomić epokę bez podziałów, epokę intelektu, informacji i globalizacji. Czy udało się to zrealizować po 1989 r.? Sami zadajmy sobie to pytanie – powiedział Grzegorz Adamowicz, przewodniczący elbląskiej Solidarności. Zobacz więcej zdjęć.
Grzegorz Adamowicz, szef elbląskiej Solidarności, pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 najpierw odczytał to, co napisał do zebranych Piotr Duda.
"Świętujący swoje 39. urodziny Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność jest największą, najsilniejszą i najlepiej zorganizowaną grupą społeczną w Polsce. To powód do dumy, ale i wielkie zobowiązanie wobec pracowników, naszych rodzin i ukochanej ojczyzny. Jak przystało na chrześcijański związek zawodowy zaczynamy świętowanie od modlitwy. Spotykamy się w kościele nie tylko po to, by dziękować, ale też podkreślić ścisły związek Solidarności z naszymi duszpasterzami, przy wsparciu których mogliśmy powstać, przetrwać i nadal służyć. W tym roku 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki świętego Jana Pawła II do ojczyzny podkreślamy to w sposób szczególny. Przypominamy, że to on obudził w nas solidarność" – napisał w swoim liście Piotr Duda. - "Dzisiaj historia zatoczyła koło. Za sprawą nowych, neomarksistowskich ideologii atakowane są nie tylko najświętsze świętości i wartości, które dały nam wolność, ale atakowani są też konkretni duchowni, którzy mając odwagę się temu przeciwstawić stali się przedmiotem wściekłego ataku. Zapewniam, że w tej walce Kościół nie jest sam. Tak, jak Solidarność może liczyć na wsparcie Kościoła, tak Kościół może liczyć na wsparcie Solidarności".
Później przewodniczący zarządu regionu elbląskiego NSZZ Solidarność dodał, że podpisanie porozumień w sierpniu 1980 r. "było ważnym przesłaniem dla Polski i świata".
- Prawość, odwaga i solidarność polskich robotników okazały się realną siłą, zdolną wpływać na rzeczywistość, poszerzając przestrzeń wolności. Porozumienia Sierpniowe pozostają symbolem szacunku dla godności człowieka, symbolem umiłowania wolności – przypominał Grzegorz Adamowicz w to czwartkowe (29 sierpnia) popołudnie i wspominał m.in. słowa Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Tragicznie zmarły prezydent wskazywał, że historia zna niewiele przypadków, w których niemal całe społeczeństwo zdołało się zorganizować przeciwko władzy totalitarnej.
- Dzieło Solidarności było potrzebne aby uruchomić epokę bez podziałów, epokę intelektu, informacji i globalizacji. Czy udało się to zrealizować po 1989 r.? Sami zadajmy sobie to pytanie – mówił szef elbląskiej "S". - Obecnie przed związkiem zawodowym Solidarność stoją nowe wyzwania. Tak, jak mamy zapisane w preambule statutu związku: "opierać swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej, katolickiej, nauki społecznej, prowadzić działalność w zakresie obrony godności, praw i interesów pracowniczych członków związku oraz realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych". Ten zapis istnieje od 1980 r., jakże obecnie jest aktualny w dobie zachodzących przemian, w otaczającej nas rzeczywistości.
"Świętujący swoje 39. urodziny Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność jest największą, najsilniejszą i najlepiej zorganizowaną grupą społeczną w Polsce. To powód do dumy, ale i wielkie zobowiązanie wobec pracowników, naszych rodzin i ukochanej ojczyzny. Jak przystało na chrześcijański związek zawodowy zaczynamy świętowanie od modlitwy. Spotykamy się w kościele nie tylko po to, by dziękować, ale też podkreślić ścisły związek Solidarności z naszymi duszpasterzami, przy wsparciu których mogliśmy powstać, przetrwać i nadal służyć. W tym roku 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki świętego Jana Pawła II do ojczyzny podkreślamy to w sposób szczególny. Przypominamy, że to on obudził w nas solidarność" – napisał w swoim liście Piotr Duda. - "Dzisiaj historia zatoczyła koło. Za sprawą nowych, neomarksistowskich ideologii atakowane są nie tylko najświętsze świętości i wartości, które dały nam wolność, ale atakowani są też konkretni duchowni, którzy mając odwagę się temu przeciwstawić stali się przedmiotem wściekłego ataku. Zapewniam, że w tej walce Kościół nie jest sam. Tak, jak Solidarność może liczyć na wsparcie Kościoła, tak Kościół może liczyć na wsparcie Solidarności".
Później przewodniczący zarządu regionu elbląskiego NSZZ Solidarność dodał, że podpisanie porozumień w sierpniu 1980 r. "było ważnym przesłaniem dla Polski i świata".
- Prawość, odwaga i solidarność polskich robotników okazały się realną siłą, zdolną wpływać na rzeczywistość, poszerzając przestrzeń wolności. Porozumienia Sierpniowe pozostają symbolem szacunku dla godności człowieka, symbolem umiłowania wolności – przypominał Grzegorz Adamowicz w to czwartkowe (29 sierpnia) popołudnie i wspominał m.in. słowa Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Tragicznie zmarły prezydent wskazywał, że historia zna niewiele przypadków, w których niemal całe społeczeństwo zdołało się zorganizować przeciwko władzy totalitarnej.
- Dzieło Solidarności było potrzebne aby uruchomić epokę bez podziałów, epokę intelektu, informacji i globalizacji. Czy udało się to zrealizować po 1989 r.? Sami zadajmy sobie to pytanie – mówił szef elbląskiej "S". - Obecnie przed związkiem zawodowym Solidarność stoją nowe wyzwania. Tak, jak mamy zapisane w preambule statutu związku: "opierać swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej, katolickiej, nauki społecznej, prowadzić działalność w zakresie obrony godności, praw i interesów pracowniczych członków związku oraz realizacji ich potrzeb materialnych, społecznych i kulturalnych". Ten zapis istnieje od 1980 r., jakże obecnie jest aktualny w dobie zachodzących przemian, w otaczającej nas rzeczywistości.
mw