Do kotidusza
"Nie wiem o co chodzi, bo przecież największym niebezpieczeństwem jest kierowca, a nie samochód. "
Nawet najlepszy kierowca nie jest w stanie przewidzieć wielu sytuacji na drodze. Jak chociażby spłoszoną dziką zwierzynę która nagle pojawi ci przed maską
Uderzenie fiatem 126p chociażby w 200 kg jelenia to smierc kierowcy na miejscu. Więc nie wmawiaj innym ze te samochody są bezpieczne bo te samochody juz w tescie bezpieczenstwa przy predkosci 40km wypadly NAJGORZEJ
Zresztą przypuszczam że ty nawet nie wiesz jak sie takie auto prowadzi wiec o czym my mowimy
Maluch nie, ale np duży Fiat czy Polonez miały dużą strefę zgniotu i jak na tamte czasy, w których były produkowane, były bezpieczne. Na zachodzie też były wówczas podobne samochody jak seat podobny do malucha. Wszelkiej maści fiaty, Citroeny. Także nie ma co porównywać tamtych czasów z obecnymi, poza tym tamte samochody jeździły po 20-30 lat a dzisiaj, który z nowych tyle wytrzyma? Blachy są cieńsze niż puszka od konserwy.