Grupa elblążan złożyła w ratuszu projekt uchwały zobowiązującej władze miasta do organizacji referendum w sprawie przyjęcia imigrantów. Teraz muszą zebrać 300 podpisów mieszkańców, że projekt mógł być procedowany przez Radę Miejską w Elblągu.
Grupa elblążan związana z Jackiem Zbrzeźnym z Konfederacji Korony Polskiej i Stefanem Rembelskim, byłym kandydatem na prezydenta Elbląga poinformowała dziennikarzy o chęci złożenia obywatelskiego projektu uchwały „w sprawie potrzeby zasięgnięcia opinii mieszkańców Elbląga w drodze referendum dotyczącej przyjęcia imigrantów na terenie miasta Elbląg”.
„W przypadku oświadczenia woli zawarcia porozumienia z administracją rządową lub w przypadku nadania gminie miasto Elbląg obowiązku ustawowego dot. przyjęcia i rozlokowania imigrantów na terenie miasta Elbląg Rada Miejska uważa za zasadne potrzebę zasięgnięcia opinii mieszkańców Elbląga w drodze referendum w tej kwestii.”- czytamy w paragrafie pierwszym projektu uchwały.
- Chcielibyśmy, aby nasza „ukochana” władza miejska scedowała na nas [mieszkańców – przyp. SM] możliwość wyboru, czy chcemy nielegalnych imigrantów podrzuconych nam z Niemiec – mówił Jacek Zbrzeźny z Konfederacji Korony Polskiej. - Jak Państwo wiedzą, projekt uchwały może wnieść troje radnych. Niestety na radnych Platformy Obywatelskiej nie możemy liczyć z wiadomych przyczyn. Na radnych Prawa i Sprawiedliwości też nie możemy liczyć z innych przyczyn. Wybraliśmy więc drogę dłuższą i trudniejszą. Napisaliśmy swój projekt uchwały.
Dziś (9 października) Komitet Inicjatywy Uchwałodawczej zarejestrował inicjatywę w Biurze Rady Miejskiej. Teraz muszą zebrać 300 podpisów elblążan, aby projekt mógł być procedowany przez radnych.
W 2023 r. w referendum ogólnopolskim była poruszona podobna kwestia. Na pytanie „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?” odpowiedź „Nie” zaznaczyło 94,87 proc. głosujących. W liczbach bezwzględnych było to w Elblągu 825 odpowiedzi „Tak” i 25 726 odpowiedzi „Nie”. Ostatecznie referendum było nieważne ze względu na zbyt małą frekwencję. W Elblągu oddano na to pytanie referendalne 26 551 głosów ważnych i 1938 głosów nieważnych.
Komitet Inicjatywy Uchwałodawczej proponuje, aby referendum odbyło się równocześnie z przyszłorocznymi wyborami prezydenta Polski. Koszt referendum miałby być pokryty z budżetu Elbląga.
- Chcemy zrobić to w najprostszy sposób, kiedy jest podjęta obywatelska inicjatywa uchwałodawcza skierowana do Rady Miejskiej. Radni mogą ją przegłosować i wtedy nie ma konieczności wnoszenia obywatelskiej inicjatywy referendalnej. Radni mają prawo przyjąć uchwałą rozpisanie referendum. Czy radni podejmą ten wątek, czy nie, to jest już inna kwestia – wyjaśniał Stefan Rembelski z Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej.
Kto miałby zagłosować za projektem uchwały, kiedy już zostanie zebrana wymagana liczba podpisów? - Jak powiedziałem wcześniej, wydaje mi się, że na radnych Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości nie możemy liczyć – mówił Jacek Zbrzeźny. - Jeżeli zbierzemy 300 podpisów elblążan pod obywatelską inicjatywą uchwałodawczą, to projekt uchwały powinien być procedowany przez Radę. To nie nas mają radni poprzeć, tylko elblążan.
Szczegóły na temat zbiórki podpisów są na razie nieznane.