Najpierw był film, który pokazywał, jak minęły te lata. Później na scenę weszły maluszki i zatańczyły polkę, za nimi na deskach elbląskiego teatru pojawiła się energiczna młodzież, piękne panie z grupy dorosłych tańczących latino czy ich równie eleganckie, nieco starsze koleżanki. Szkoła Tańca Broadway od dziesięciu lat uczy elblążan różnych form tańca. Z okazji tego wyjątkowego jubileuszu w piątkowy (17 czerwca) wieczór odbył się specjalny koncert galowy. Zobacz zdjęcia.
Szkoła co roku właśnie w ten sposób podsumowuje miniony rok. Z tej okazji ci, którzy przyszli do elbląskiego Teatru im. Sewruka, mogli zobaczyć ponad 180 uczniów szkoły w różnym wieku. To oni zatańczyli na scenie, były układy złożone z kilku i kilkunastu osób, były występy pojedyncze. Tańczyły dzieci, młodzież, dorośli, osoby starsze, a nawet wykładowcy.
Było co świętować, bo w tym roku szkoła obchodzi 10- lecie istnienia.
- Przede wszystkim znaleźliśmy kierunek, w którym chcemy podążać. Wybraliśmy takie formy tańca, na których skupiamy się od kilku lat. Ostatecznie zostaliśmy przy tańcu klasycznym i współczesnym, przy formach latino dla osób dorosłych czy przy zumbie. Nie mówię jednak, że tak będzie zawsze, ważny jest rozwój – mówiła tuż przed rozpoczęciem uroczystości Ewa Kalka, właścicielka szkoły, tancerka, a także doświadczona instruktorka tańca towarzyskiego. - Widzimy również, że dzieci, młodzież i osoby dorosłe, którzy u nas tańczą, rozwijają się. Mamy nadzieję, że przynajmniej kilka z dziewcząt, które ćwiczą taniec klasyczny lub współczesny, dostanie się kiedyś na scenę.
Od kilku lat szkoła organizuje ogólnopolski Konkurs Sztuki Baletowej dla tych tancerzy i tancerek, którzy nie są skupieni w publicznych placówkach.
- Zaczęliśmy go organizować, ponieważ w Polsce brakuje takich konkursów. Szkoły państwowe mają swoje turnieje i oczywiście nie dopuszczają do nich tych, którzy ćwiczą na przykład jak nasze dziewczynki, dwa, trzy razy w tygodniu, w szkole prywatnej pozalekcyjnie. Dlatego trzy lata temu zorganizowaliśmy swój konkurs, który rozwija się z roku na rok – tłumaczyła Ewa Kalka. - Bardzo cieszy nas to, że jak wyjeżdżamy na inne tego typu konkursy, choć nie ma ich dużo, jesteśmy chwaleni za organizację, za to, kogo wybieramy do jury.
Trzonem i sercem szkoły są nie tylko uczniowie, ale i ci, którzy ich uczą.
- Od początku istnienia szkoły staraliśmy się dobierać pedagogów, którzy mają na swoim koncie duże osiągnięcia i duże doświadczenie sceniczne. Musiały to być osoby, które będą potrafiły przekazać wiedzę dzieciom, młodzieży oraz osobom dorosłym. I tak naprawdę mamy bardzo małą rotację pedagogów. Myślę, że to gwarancja sukcesu – podsumowała Ewa Kalka.
Było co świętować, bo w tym roku szkoła obchodzi 10- lecie istnienia.
- Przede wszystkim znaleźliśmy kierunek, w którym chcemy podążać. Wybraliśmy takie formy tańca, na których skupiamy się od kilku lat. Ostatecznie zostaliśmy przy tańcu klasycznym i współczesnym, przy formach latino dla osób dorosłych czy przy zumbie. Nie mówię jednak, że tak będzie zawsze, ważny jest rozwój – mówiła tuż przed rozpoczęciem uroczystości Ewa Kalka, właścicielka szkoły, tancerka, a także doświadczona instruktorka tańca towarzyskiego. - Widzimy również, że dzieci, młodzież i osoby dorosłe, którzy u nas tańczą, rozwijają się. Mamy nadzieję, że przynajmniej kilka z dziewcząt, które ćwiczą taniec klasyczny lub współczesny, dostanie się kiedyś na scenę.
Od kilku lat szkoła organizuje ogólnopolski Konkurs Sztuki Baletowej dla tych tancerzy i tancerek, którzy nie są skupieni w publicznych placówkach.
- Zaczęliśmy go organizować, ponieważ w Polsce brakuje takich konkursów. Szkoły państwowe mają swoje turnieje i oczywiście nie dopuszczają do nich tych, którzy ćwiczą na przykład jak nasze dziewczynki, dwa, trzy razy w tygodniu, w szkole prywatnej pozalekcyjnie. Dlatego trzy lata temu zorganizowaliśmy swój konkurs, który rozwija się z roku na rok – tłumaczyła Ewa Kalka. - Bardzo cieszy nas to, że jak wyjeżdżamy na inne tego typu konkursy, choć nie ma ich dużo, jesteśmy chwaleni za organizację, za to, kogo wybieramy do jury.
Trzonem i sercem szkoły są nie tylko uczniowie, ale i ci, którzy ich uczą.
- Od początku istnienia szkoły staraliśmy się dobierać pedagogów, którzy mają na swoim koncie duże osiągnięcia i duże doświadczenie sceniczne. Musiały to być osoby, które będą potrafiły przekazać wiedzę dzieciom, młodzieży oraz osobom dorosłym. I tak naprawdę mamy bardzo małą rotację pedagogów. Myślę, że to gwarancja sukcesu – podsumowała Ewa Kalka.
Patronat nad wydarzeniem objęła Elbląska Gazeta Internetowa PortEl.pl
mw