Wczoraj (19 kwietnia) tuż przed godziną 23 na ulicy Królewieckiej nieznany osobnik strzelał z broni palnej. Niestety nikt z osób, które słyszały odgłosy wystrzałów nie jest w stanie powiedzieć, skąd one pochodziły.
Do zdarzenia doszło w okolicy jednego z nocnych lokali przy ul. Królewieckiej.
- Według zeznań świadków, ulicą Królewiecką w kierunku szpitala szło dwóch mężczyzn. Po minięciu grupy osób stojącej przed lokalem usłyszano strzały - opowiada Alina Zając, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Nie są oni jednak w stanie powiedzieć, kto i w jakim kierunku strzelał. Po prostu, jak usłyszeli strzały, wszyscy od razu pochowali się.
Policja, która przybyła na miejsce, podczas przeszukania terenu znalazła trzy łuski. Zostaną one poddane analizie, która pozwoli ustalić czy naboje pochodzą z broni gazowej czy ostrej. Obecnie przesłuchiwane są wszystkie osoby, które wczoraj wieczorem przebywały w lokalu, przy którym strzelano oraz mieszkańcy okolicznych domów.
- Według zeznań świadków, ulicą Królewiecką w kierunku szpitala szło dwóch mężczyzn. Po minięciu grupy osób stojącej przed lokalem usłyszano strzały - opowiada Alina Zając, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Nie są oni jednak w stanie powiedzieć, kto i w jakim kierunku strzelał. Po prostu, jak usłyszeli strzały, wszyscy od razu pochowali się.
Policja, która przybyła na miejsce, podczas przeszukania terenu znalazła trzy łuski. Zostaną one poddane analizie, która pozwoli ustalić czy naboje pochodzą z broni gazowej czy ostrej. Obecnie przesłuchiwane są wszystkie osoby, które wczoraj wieczorem przebywały w lokalu, przy którym strzelano oraz mieszkańcy okolicznych domów.
IG