Z jednym się zgodzę, że w naszym mieście spece od sygnalizacji nie znają pojęcia zielona fala. Nie jest ona panaceum na na wszystko ale wiele by pomogła. Mówienie o korkach w Eg to trochę przesada. To zaledwie koreczki i trochę wolniejszy przejazd. Mieszkańcy nowego osiedla sami sobie wybrali miejsce do mieszkania więc proszę nie lamentować. Trzeba się dostosować. Można skorzystać z komunikacji miejskiej, czasem kawałek iść pieszo lub wsiąść na rower. Z kolei na budowę nowej drogi można zabrać parę działek. Wszak kto ma działkę w mieście powinien liczyć się z rozwojem miasta. W innych miastach likwidowali potężne ogrody działkowe. Kwestia rekompensaty.