Na wtorkowej sesji Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego podjęto uchwałę w sprawie nierzetelności regionalnych mediów publicznych – radia i telewizji. Przyjęto ją głosami radnych PO i PSL. Radni PiS, którzy są w Sejmiku w opozycji, nie wzięli udziału w głosowaniu.
Stanowisko klubu radnych Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie nierzetelności mediów publicznych wzbudziło najwięcej emocji podczas sesji Sejmiku. Radni koalicji zaprotestowali w nim m.in. przeciwko wydawaniu publicznych pieniędzy na materiały propagandowe jednej partii, szczególnie w okresie kampanii wyborczej. Zaapelowali także o rzetelność, obiektywizm i bezstronność charakteryzujące wolne, niezależne media.
- Niezależne media istnieją po to, by patrzeć władzy na ręce i służyć obywatelom. Bez niezależnych mediów, tak jak bez niezależnych sądów, nie ma wolności i demokracji. Niestety od dłuższego czasu obserwuję stronniczość mediów regionalnych i faworyzowanie jednej z partii politycznych. Obiektywizm tych mediów jest daleki od wszelkich standardów, stąd nasze stanowisko i apel – mówi Bernadeta Hordejuk, przewodnicząca sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
- Jak się nie ma pomysłu na przyszłość regionu, to się wymyśla stanowiska w stylu Koszałka Opałka. Jasne, że PO z innymi przybudówkami marzą o czasach totalnego monopolu w mediach, bo jak widać władztwo w tefałenie i jakiś tam wpływ na Polsat już im nie wystarcza – napisała w swoich mediach społecznościowych Bożena Ulewicz, radna PiS w Sejmiku. - Dziwne, że jakoś zabrakło siły w łapkach, żeby nacisnąć odpowiedni przycisk gdy głosowane było stanowisko Klubu PiS ws. usunięcia olsztyńskich szubienic (kontrowersyjnego pomnika w centrum Olsztyna – red.). Nawet radni mniejszości ukraińskiej byli temu przeciwni. Kto nie wierzy, niech sprawdzi w protokole marcowej sesji Sejmiku – dodała radna.
Stanowisko w sprawie publicznych mediów regionalnych przyjęto głosami 18 radnych koalicji. Radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu.