Protestujący rolnicy świadomie kłamią w kwestiach importu zbóż z Ukrainy czy Rosji. W zdecydowanej ilości (prawie 3/4 ogólnego importu) jest to kukurydza oraz gryka, proso i ryż. Jeśli chodzi o tradycyjne zboża to pozostałe ilości stanowi pszenica. Ponadto większość to tranzyt, a odbiorcami są firmy z Niemiec, Irlandii i Wlk. Brytanii. Podawane przez rolników informacje o przejmowaniu tych dostaw na rynek krajowy nie mają w rzeczywistości pokrycia. Takie dostawy są oficjalnie rejestrowane, a ich ilości nie stanowią dużych rozmiarów. Głównie jest to kukurydza oraz rzepak. To propagandowe oszustwo ma przyćmić fakt, że ten protest nabrał polityczny charakter i jest elementem walki z obecną koalicją. Już nie jest tajemnicą, że za nim stoją PiS i Konfederacja.
@Funtrak - Dosłownie w punkt ! Nawet Krajowa Izba Skarbowa wydała oświadczenie, że od momentu, kiedy pis wprowadził embargo na zboże, nie było sprzedanego zboża w Polsce, tylko tranzyt. Wagony na bocznicach czekają na rozładunek do portu itd, ale tego rolnicy udają, że nie wiedzą! Dlaczego rząd pis sprowadził najwięcej nawozów sztucznych jako kraj unijny z Rosji i to już w okresie wojny Rosji z Ukrainą i jakoś rolnicy nie protestują i kupują nawozy od agresora, a nie z rodzimych Azotów. !!? Panowie rolnicy, nie jesteśmy infantylni, i też umiemy myśleć..