Najlepiej nastawiać świateł, i kamer a ludzie niech stoją w kilometrowych korkach. Wieczorem w weekendy w stronę Krynicy jadą 3 - 4 auta i zielone pali się po nic, a z drugiej strony korek ogromny - bo ludzie się boją wjechać nawet na pomarańczowym. Ci co jadą raz na ile na odpoczynek mogą postać dwa razy w korku, ale ludzie którzy mają swoje biznesy w Krynicy muszą w tych korkach stać kilka razy w tygodniu.