- Po pierwsze dziękuję, a po drugie - rozkaz zostanie wykonany i 31 grudnia tego roku zamelduję o sformowaniu pułku - zapewniał dziś (7 czerwca) dowódcę 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej płk Piotr Pankowski, któremu powierzono obowiązki dowódcy 16. Pułku Logistycznego z lokalizacją przy ul. Łęczyckiej w Elblągu. - Honos habet onus - zaszczyt pociąga za sobą obowiązki. I to przede mną, ale z moimi ludźmi zrobimy taki zespół, że będziemy przenosić góry - z zapałem dodał płk Pankowski. Zobacz fotorelację.
Dziś (7 czerwca) 16. Żuławski Batalion Remontowy w Elblągu obchodził swoje doroczne święto. Ostatnie takie święto, bo po 52 latach przejdzie on w skład nowo tworzonego 16. Pułku Logistycznego. Dowódca nadal będzie ten sam. Na stopień pułkownika awansował ppłk Piotr Pankowski i to on będzie odpowiedzialny za formowanie nowej jednostki.
- W zasadzie to dopiero od poniedziałku pułkownik - uzupełniał z uśmiechem. - I jeszcze nie będę urzędował na Łęczyckiej ["remontowcy" wyprowadzą się z kompleksu koszarowego przy Królewieckiej - red.]. Jeszcze chwila, kładziemy ostatnie kable. Rozbudowa teleinformatyczna trochę trwa, a mieliśmy przerwę, bo było ćwiczenie. Od poniedziałku startujemy na bojowo! Na koniec roku zamelduję - tak, jak obiecałem - sformowanie pułku.
Obietnicę przyjął dowódca 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Marek Sokołowski.
Sformowanie pułku to duże wyzwanie. Kompleks koszarowy przy Łęczyckiej zostanie przystosowany do nowych działań, wybudowana zostanie tam również hala remontowa - najnowocześniejsza w siłach zbrojnych RP.
- 29 maja przekazaliśmy plac budowy, a od środy firma, która wygrała postępowanie realizuje zadanie - mówił płk Piotr Pankowski. - Bliźniacza hala jest w batalionie remontowym w Czarnym, ale nasza będzie nowocześniejsza, bo lepiej wyposażona ze względu na postęp techniki.
Będą mogli naprawiać wszystko, co stanowi wyposażenie nie tylko polskich jednostek, ale i sprzęt NATO?
- Już możemy, ale jesteśmy przeznaczeni przede wszystkim do napraw w warunkach polowych, nie ważne gdzie - wyjaśniał dowódca.
Pułk jest większą jednostką, ma kilka batalionów. Zmienią się więc zadania płk. Pankowskiego.
- Batalion realizował tylko zabezpieczenie techniczne, zaś pułk realizuje zadania z całego obszaru logistycznego, czyli, oprócz zabezpieczenia technicznego, także dowóz środków zaopatrzenia, świadczenie usług, żywienie, kąpiele, wypieki, usługi transportowe.
Dlatego też potrzebni są nowi żołnierze.
- Cały czas potrzebujemy kierowców z prawem jazdy kat. E, E +C, kucharzy, cukierników, rusznikarzy. Najlepiej skontaktować się z nami jeszcze tu, na Królewieckiej. Czekamy, szukamy - zachęcał ppłk rez. Zbigniew Tuszyński, oficer prasowy 16. Pułku Logistycznego.
Dziś jednak było świętowanie, czas przyznawania nagród i medali, a także podziękowań. Było i wspomnienie żołnierzy - remontowców, którzy zginęli podczas misji w Iraku: kaprala Krystiana Andrzejczaka i kaprala Andrzeja Zielke.
Emocji nie krył dowódca nowego pułku, płk Piotr Pankowski.
- Były emocje, bo jeżeli dowódca przekazuje sztandar to dla mnie było to osobiste przeżycie - "na gorąco" relacjonował dzisiejszą uroczystość. - Józef Piłsudski powiedział, że żołnierz rozstaje się ze sztandarem oddając życie. Ja będę służył dalej (uśmiech). Honos habet onus - zaszczyt pociąga za sobą obowiązki - i to przede mną, ale z moimi ludźmi zrobimy taki zespół, że będziemy przenosić góry!
Dziś był dzień otwartych koszar i wszyscy zainteresowani mogli obejrzeć z bliska m.in. "Leoparda", czołg PT-91, pojazdy techniczne na podwoziu kołowego transportera opancerzonego "Rosomak". Gościnnie zaprezentowała się JW "Grom", a dokładnie Formoza ze sprzętem,
Był i pokaz dynamiczny w wykonaniu "remontowców" - ewakuowanie sprzętu z pola walki. Głównym "bohaterem" teatru był czołg już historyczny: T-72.