- Zdolność Sojuszu Północnoatlantyckiego do reagowania na pojawiające się zagrożenia nie zależy od pojedynczego narodu, ale od siły i solidarności wszystkich członków - mówił gen. dyw. Zenon Brzuszko, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód w Elblągu podczas uroczystości związanej z przystąpieniem Szwecji do NATO. Odbyła się ona w piątek (22 marca) w siedzibie dowództwa dywizji przy ul. Podchorążych. Zdjęcia.
Od 7 marca Szwecja jest członkiem NATO. W piątek w siedzibie dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód odbyła się z tej okazji oficjalna uroczystość.
- Sojusz pozostaje niezachwiany w swoich dążeniach do zachowania pokoju, ochrony swoich obywateli oraz obrony wolności i demokracji. Jednocześnie nieustannie ewoluuje, dostosowując się do zmieniającego się środowiska i bezpieczeństwa. Dlatego też, w związku z narastającymi zagrożeniami, sojusznicy przyjęli nową koncepcję odstraszania i obrony obszaru euroatlantyckiego. Odzwierciedla ona defensywny charakter Sojuszu, jego cele w zakresie zapobiegania wojnie oraz jego zaangażowanie na rzecz porządku międzynarodowego - mówił gen. dyw. Zenon Brzuszko, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód w Elblągu.
Generał Brzuszko podkreślił, że zdolność Sojuszu Północnoatlantyckiego do reagowania na pojawiające się zagrożenia nie zależy od pojedynczego narodu, ale od siły i solidarności wszystkich członków. Przypomniał również znaczenie artykułu piątego paktu północnoatlantyckiego. - Stanowi on, że każdy atak zbrojny z zewnątrz zwrócony przeciwko jednemu lub kilku państwom członkowskim traktowany będzie jako atak przeciwko wszystkim sygnatariuszom umowy. Innymi słowy jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - zaznaczył dowódca.
Przypomnijmy, że Szwecja przez ponad 200 lat unikała sojuszy wojskowych i zajmowała neutralną postawę w czasie wojen. Wniosek o przystąpienie do NATO złożyła kilka miesięcy po napaści Rosji na Ukrainę. Szwecja będzie korzystała ze wspólnej gwarancji obronnej Sojuszu, zgodnie z którą atak na jednego członka będzie traktowany jako atak na wszystkich. - Szwecja wnosi do Sojuszu mocne zdolności sił zbrojnych i najwyższej klasy przemysł obronny. Członkostwo Szwecji uczyni NATO silniejszym i bezpieczniejszym. Drzwi NATO pozostają otwarte i każdy naród ma prawo wybrać własną drogę - tak na portalu X skomentował wejście do NATO Jens Stoltenberg, szef Sojuszu.
- Szwecja stanie się ważnym elementem Sojuszu. Dołączenie do niego nowego członka pozwoli domknąć kontrolę nad Bałtykiem, który stanie się nieomal wewnętrznym morzem NATO. Obecność wojsk natowskich na strategicznie położonej Gotlandii pozwoli kontrolować szlaki żeglugowe od Cieśnin Duńskich aż po Finlandię i państwa bałtyckie. Szwecja ma również potencjał, by stać się hubem zaopatrzeniowym dla państw wschodniej i północnej flanki, w razie konfliktu zbrojnego z Rosją zaś daje Sojuszowi tzw. głębię operacyjną. Do tego Szwedzi wnoszą do NATO niewielką, lecz silną armię. Fundamentem tamtejszych sił zbrojnych są marynarka wojenna oraz lotnictwo. Szwecja dysponuje m.in. pięcioma nowoczesnymi korwetami Visby oraz pięcioma okrętami podwodnymi, w służbie ma także blisko 100 myśliwców Gripen – czytamy na portalu polska-zbrojna.pl
W kwaterze Głównej NATO flaga Szwecji została podniesiona 11 marca 2024 r. - Jednak Wielonarodowa Dywizja Północny-Wschód i jej przełożony, dowództwo Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego brały w tym czasie udział w ćwiczeniu w którym nasze dowództwo potwierdzało swoją zdolność i gotowość do prowadzenia działań bojowych – wyjaśnił generał Zenon Brzuszko.