Co z tego, że nie dotyczy, to co? Jak będzie jechać rozpędzona cięzarówka to będziesz pod nią wyjeżdżać bo masz pierwszeństwo? Trzeba myśleć i mieć ograniczone zaufanie na drodze. Tak samo jest w prawie, że nie można ludzi ganiać z siekierą to co jak ktoś będzie do Ciebie leciał z siekierą to też będziesz stał i nic nie robił, bo w prawie jest napisane, że tamten nie ma prawa lecieć do Ciebie z siekierą?
Pokaż mi przepis z tą siekierą. W prawie jest napisane, że rowerzysta ma pierwszeństwo a kierowca ma mu ustąpić - koniec kropka. I jeśli dojdzie do wypadku tylko i wyłącznie kierowca jest winny, i nie ma nic do rzeczy, prędkość rowerzysty, czy zastosował zasadę ograniczonego zaufania - winny jest jasno wskazany przez prawo. I to kierowca ma zrobić wszystko by nie uderzyć na przejeździe dla rowerów w rowerzystę. Czy to tak trudno zrozumieć?? A odbijając piłeczkę, to jeśli przez drogę dla rowerów będzie jechał pług odśnieżający to w niego przywalisz, bo masz pierwszeństwo? Bo przecież pług to pojazd który nie powinien tam się poruszać??