To cienki jesteś, ja się stosuję do tej zasady jak przechodzę przez pasy i jeszcze mnie nikt nie potrącił No i się rozglądam, bo to podstawa, a nie wsadzanie głowy w smartfona, albo oczu w asfalt.
A ja się rozglądam i czasem i ze 3 tury zielonego światła miną, zanim przejdę, bo kierowcy gdzieś mają moje pierwszeństwo. Specjalnie dodają gazu do dechy, żeby mi nawet do głowy nie przyszło krok dać na pasy przed nimi.