
Meteorolodzy ostrzegają przed silnym wiatrem, śnieżnymi zamieciami, oblodzeniem i wzrostem poziomu wód. Tak wielu komunikatów w tak krótkim czasie dawno w naszym regionie nie było. Pierwsze skutki wichury już są.
Na ulicy Krótkiej wiatr powalił drzewo, w budynku przy ul. Zacisze zerwał fragment pokrycia dachowego, przy ul. Sadowej powywracał wolno stojące pojemniki na śmieci. O takich przypadkach informują naszą redakcję Czytelnicy, przesyłając zdjęcia. Skutki wichur na bieżąco usuwają strażacy.
Prognozy pogodowe nie są niestety korzystne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega nie tylko przed silnym wiatrem,

ale także przed śnieżnymi zamieciami, oblodzeniem i wzrostem poziomu wód. Najbardziej pogoda w Elblągu i regionie da się we znaki od niedzieli od godz. 16 do poniedziałku nad ranem.
- Prognozuje się zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu powodujące ich oblodzenie. Prognozowane są zawieje i lokalnie zamiecie śnieżne spowodowane opadami śniegu i wiatrem o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 80 km/h, lokalnie do 100 km/h, z zachodu i północnego zachodu. Opady będą stopniowo zanikać od zachodu – przewidują synoptycy z IMGW. Lokalnie mogą nawet wystąpić burze.
Wiatr z północnego zachodu powoduje na Zalewie Wiślanym i okolicznych rzekach tzw. cofkę, skutkującą wzrostem poziomu wód. W Braniewie ogłoszono stan ostrzegawczy, w Tolkmicku do stanu ostrzegawczego o godz. 15 brakowało 11 cm, w Elblągu – 10 cm, w Nowakowie – 7 cm. Trend jest niestety rosnący.
Aktualizacja z godz. 20. Wiatr nadal wpycha wodę z Zalewu Wiślanego do rzeki Elbląg. O godz. 20 poziom wody osiągnął w Elblągu stan alarmowy (610 cm). W Nowakowie rzeka osiągnęła 628 cm, do stanu alarmowego brakuje dwóch centymetrów. Poniżej zdjęcie z bulwaru Zygmunta Augusta w godzinach porannych.