Ksiądz Mieczysław spowiadał mnie pierwszy raz przed pierwszą komunią, całe życie był, fakt to przykre, że w tej hierarchii kościelnej takie żuki co robią robotę marginesuje się, takim ludziom należy się krypta w katedrze, tu Ks. przyjmował nawet Lecha i tego co teraz jego brata ale cóż spocznie obok Wielkich, jak ks. Klimuszko, Cześć i chwała BOCHATEROM