Zastanawiająca jest filozofia Pana Wcisły który wciska czytelnikom kit i jedzie na farmazonie dla przygłupich. Żaden zarzut sformułowany przez Grupę Referendalną nie był nieprawdziwy a większość z nich okazała się "niedoszacowana". Sam Pan Wcisło miesiąc temu dostał zaproszenie do debaty na temat Referendum ale jak widać nadal SZEF lokalnych struktur Platformy boi się debaty z "wioskowym głupkiem" bo dostał nie raz cięgi i ani razu nie miał odwagi stanąć do konkretnej rozmowy o tym co jego Partia zrobiła z Elblągiem. Dorobek samego Pan Wcisly jest w tym bezbożnym dziele trudny do przecenienie a kolejne kłamstwa płynące z jego ust nic już nie pomogą. To jak się ów antybohater odnosił do Radnych opozycji prowadząc obrady to najlepszy dowód na jego zakłamanie tylko że człowiek inteligentny nie krytykuje kogoś za zachowania jakie sam do sali Rady wprowadził. Wypada zatem spytać Pana Wcisła czy bardziej kłamał podając że dług miasta po Panu Słoninie wynosił "kilkadziesiąt " milionów czy bardziej kłamał zatwierdzając budżet z deficytem 300 000 czy bardziej kłamie teraz bo chyba odejmować potrafi ? Żenujące tchórzostwo i obłuda. Jak się kogoś traktowało z "buta" to nie wypada skomleć gdy kopniak dosięga tego kto niedawno kopał.