Po raz kolejny zbrodnicze, perfidne drzewo zasadziło się na niewinnego kierowcę, który sobie spokojnie mknął do wyznaczonego celu. Tym razem kierowca sobie nie żałował i jechał tak szybko, że niezdarne drzewo przywaliło mu w bok auta, bo nie zdążyło wyskoczyć mu przed maskę... Mordercza fajtłapa.