Pogotowie Socjalne przy ul. Królewieckiej ma zostać zlikwidowane. Taką decyzję podjąć mają elbląscy radni podczas sesji nadzwyczajnej, która odbędzie się w czwartek, 16 kwietnia. Powodem jest brak chętnych do pracy, większość obecnego personelu ośrodka przebywa na zwolnieniach lekarskich.
Siedem z dziesięciu osób jakie zatrudnione są w Pogotowiu Socjalnym przy ul. Królewieckiej w Elblągu przebywa obecnie na zwolnieniach lekarskich, wśród nich jest także kierownik tej placówki. Gdy niemożliwe stało się zabezpieczenie dyżurów w pogotowiu, jak również zorganizowanie miejsca kwarantanny dla trafiających tu nowych osób bezdomnych z podejrzeniem zarażenia COVID -19 (zgodnie z poleceniem wojewody), prezydent Elbląga zawiesił jego funkcjonowanie.
- Pozostałe elbląskie placówki zapewniające pomoc i wsparcie wdrożyły rekomendowane procedury oraz podjęły odpowiednie działania w celu zabezpieczenia miejsc izolacji i kwarantanny - informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Jak podkreśla, aby zapewnić opiekę osobom przebywającym w Pogotowiu Socjalnym oraz ciągłość dyżurów musi być w nim zatrudnionych minimum 14 osób.
- Osoby bezdomne dotychczas korzystające z noclegowni przy ul. Królewieckiej, które nie podlegają kwarantannie są zabezpieczone w noclegowni przy ul. Nowodworskiej. Natomiast osoby nietrzeźwe zabezpiecza Komenda Miejska Policji w Elblągu poprzez umieszczenie w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Miejsca kwarantanny dla osób bezdomnych przebywających w przestrzeni publicznej zostały zorganizowanie w osobnym obiekcie przy ul. Zamkowej. – informuje Łukasz Mierzejewski.
Rocznie na utrzymanie Pogotowia Socjalnego przy ulicy Królewieckiej elbląski samorząd wydawał ponad milion złotych. W czwartek (16 kwietnia) radni mają podjąć uchwałę o jego likwidacji.