UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Niewielu chętnych na oficerów Obrony Terytorialnej
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Obrona Terytorialna to nie jest praca tylko SŁUŻBA. Służącemu pan Antoni daje ubranie, jedzenie, tysiaka, ubezpieczenie na wypadek nieszczęścia, gwarancję podstawowych praw obywatelskich (służący nie będzie wyzywany od złodziei, s***, bity batem ani bity po twarzy tylko karany zgodnie z regulaminem służby). W porównaniu do ziemiańskiej Polski szlachecko-pańszczyźnianej to całkiem przyzwoite warunki, moim zdaniem. Hero (Heronim Zabiełło)
  • do Hero (Heronim Zabiełło), chyba kiedyś ktoś cię batem lał po łbie i coś ci się w nim poprzestawiało. może to da radę wyleczyć, zgłoś się do specjalisty.
  • hieronim to jedziesz, ja mam w SUI 18k na reke to nie bede z siebie pajaca robił za 1k. Co z tego ze mnie wyszkola, jak nie bede mogł w domu broni trzymac. Ja trenowałem sambo, 60 zł za miesiac treningu, odżywki, regeneracja, cz, plus jezyki znam, mam certyfikaty, sam kurs w Empiku to 2k za rok, sorry jak chcecie jakosc trzeba płacić, gwarantuje ze wymagania bym spełnił. Do tego 1k nie wystarczy, jakies przywileje jak dla mundurowych by sie przydały, sorry ale w razie wojny ryzykuje tyle albo nawet wiecej niż te spasione świnie ze sztabu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    chryniu(2016-07-02)
Reklama