Najpóźniej do 2022 r. na ul. Bednarskiej mają powstać kamienice z mieszkaniami, usługami i podziemnymi garażami. Teraz w miejscu przyszłych kamienic trwa wielkie kopanie: archeolodzy szukają przedmiotów z czasów, kiedy powstawało nasze miasto. Zobacz zdjęcia.
Przypomnijmy: w 2017 r firma z Mławy kupiła za 1,9 mln zł. puste działki przy ul. Bednarskiej. W międzyczasie nastąpiła zmiana właścicieli terenu, co spowodowało zwłokę w pracach. Obecnie inwestorem jest elbląska firma Waterfront.W kwartale ulic Bednarska, Studzienna i Wodna mają powstać kamienice z mieszkaniami, funkcją usługową i podziemnymi garażami. Inwestor musi rozpocząć budowę do końca 2020 roku i ukończyć ją w ciągu dwóch lat.
Wcześniej na ten teren weszli archeolodzy.
- Naszym celem jest odkrycie zabytków z całej historii miasta do 1945 roku, W okresie średniowiecza obecna ulica Bednarska (od 1338 roku nazywana platea Doleatorum) była zamieszkała przez zamożnych mieszkańców Elbląga. Mamy więc nadzieję na interesujące znaleziska - mówi Ula Sieńkowska z elbląskiego Muzeum Archeologiczno – Historycznego.
Prace już trwają, archeolodzy dokopali się już m.in. do chodnika datowanego na przełom XIII i XIV wieku oraz do latryn.
- Jeżeli chodzi o liczbę zabytków, to latryny są swoistym skarbcem. Ze względu na brak tlenu i stałe wilgotne środowisko świetnie w tym miejscu zachowują się różne rzeczy. Latryny w średniowieczu oprócz funkcji toalet pełniły tez funkcję śmietnika. Mamy więc nadzieję na znalezienie wielu artefaktów z takich materiałów jak drewno, skóra – dodaje Ula Sieńkowska.
Liczba ruchomego materiału archeologicznego rośnie. Najpierw pierwsze warstwy ziemi zostają odsłonięte przy pomocy sprzętu zmechanizowanego, a potem archeologów czeka żmudne odkrywanie pozostałości z początku naszego miasta. To co zostanie znalezione, znajdzie swoje miejsce w Muzeum Archeologiczno-Historycznym.
- Wszystkie przedmioty ruchome, które znajdziemy zostaną poddane konserwacji i opracowaniu. To będzie bardzo długi okres. Ale na końcu będzie można je zobaczyć w naszym muzeum – mówi Ula Sieńkowska.
Prace archeologiczne potrwają do jesieni tego roku na obszarze do Ścieżki Kościelnej. W przyszłym roku od Ścieżki Kościelnej do ulicy Wodnej. Następnie inwestor rozpocznie prace budowlane poprzedzone etapem projektowym.
Wcześniej na ten teren weszli archeolodzy.
- Naszym celem jest odkrycie zabytków z całej historii miasta do 1945 roku, W okresie średniowiecza obecna ulica Bednarska (od 1338 roku nazywana platea Doleatorum) była zamieszkała przez zamożnych mieszkańców Elbląga. Mamy więc nadzieję na interesujące znaleziska - mówi Ula Sieńkowska z elbląskiego Muzeum Archeologiczno – Historycznego.
Prace już trwają, archeolodzy dokopali się już m.in. do chodnika datowanego na przełom XIII i XIV wieku oraz do latryn.
- Jeżeli chodzi o liczbę zabytków, to latryny są swoistym skarbcem. Ze względu na brak tlenu i stałe wilgotne środowisko świetnie w tym miejscu zachowują się różne rzeczy. Latryny w średniowieczu oprócz funkcji toalet pełniły tez funkcję śmietnika. Mamy więc nadzieję na znalezienie wielu artefaktów z takich materiałów jak drewno, skóra – dodaje Ula Sieńkowska.
Liczba ruchomego materiału archeologicznego rośnie. Najpierw pierwsze warstwy ziemi zostają odsłonięte przy pomocy sprzętu zmechanizowanego, a potem archeologów czeka żmudne odkrywanie pozostałości z początku naszego miasta. To co zostanie znalezione, znajdzie swoje miejsce w Muzeum Archeologiczno-Historycznym.
- Wszystkie przedmioty ruchome, które znajdziemy zostaną poddane konserwacji i opracowaniu. To będzie bardzo długi okres. Ale na końcu będzie można je zobaczyć w naszym muzeum – mówi Ula Sieńkowska.
Prace archeologiczne potrwają do jesieni tego roku na obszarze do Ścieżki Kościelnej. W przyszłym roku od Ścieżki Kościelnej do ulicy Wodnej. Następnie inwestor rozpocznie prace budowlane poprzedzone etapem projektowym.
SM