Mentzen to nawet w porównaniu do Dudy jest mizeria, a co dopiero mówić o byciu po nim prezydentem. Ja rozumiem, że to co mówi może się komuś podobać, natomiast nie ma prostych recept na skomplikowane problemy jak to usiłuje wmawiać ludziom ten Pan. To co on wygaduje jest czystym populizmem i demagogią. Żadnych konkretów tylko bajki o tym, że jest spoza układu. Na youtubie jakieś fejkowe konto prawicowe wycina jego wystąpienia z sejmu robiąc z niego prawie, że zbawiciela narodu. Jak ktoś się na tą papkę nabierze to jego sprawa natomiast urząd prezydenta pasuje do niego jak świni siodło.