UWAGA!

Lewica w obronie elbląskiego portu

 Elbląg, Lewica w obronie elbląskiego portu
(fot. Anna Dembińska)

- To że Elbląg może być IV portem w Polsce, nie wyklucza tego, by nadal był portem samorządowym – mówi posłanka Monika Falej. Parlamentarzyści Lewicy przyjechali do Elbląga, by rozmawiać z mieszkańcami o ich problemach i programie wyborczym.

W spotkaniu posłów Lewicy z dziennikarzami nad rzeką Elbląg uczestniczył nie tylko wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który jest szefem tej partii w mieście, ale także prezydent Witold Wróblewski, który należy do PSL, choć w wyborach startuje od lat z własnego komitetu. Politycy opowiadali o swoim programie związanym z bezpieczeństwem, prawami człowieka czy służbą zdrowia, naszą redakcję najbardziej interesowała sprawa portu. Czy Lewica jest za tym, by portowa spółka pozostała nadal w rękach samorządu czy kontrolny pakiet powinno przejąć państwo?

- Jeśli Lewica będzie rządzić, to jako rząd będziemy inwestycje kończyć, a nie obarczać odpowiedzialnością samorządy – powiedziała Monika Falej, komentując stanowisko rządu, który nie chce pogłębić ostatniego 900-metrowego odcinka toru na rzece Elbląg. – Nie można też samorządu okradać z ich własności i doinwestować go w uczciwy sposób, a nie zaskakiwać propozycjami, które są wyjątkowo nieuczciwe. To że Elbląg może być IV portem w Polsce, nie wyklucza tego, by nadal był portem samorządowym – mówiła posłanka Falej. - PiS antagonizuje społeczeństwo, szuka wroga. W tym momencie wrogiem nr 1 w Elblągu jest samorząd, który nie chce oddać swojej własności za bezcen.

- Jeżeli mamy gospodarować Polską to tak, jak chcą tego mieszkańcy. Jak będziemy coś robić na siłę, to będziemy psuć. A Prawo i Sprawiedliwość przez lata wiele psuło – dodał Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy w parlamencie. – Jestem przekonany, że państwo nie może zostawić portu w Elblągu samemu sobie, ale nie może być też tak, że coś się realizuje na siłę bez współpracy z lokalnymi władzami. Po to jest po prostu głupie, Jeżeli realizujesz coś na siłę przeciwko lokalnej społeczności, to kończy się to tym, że ktoś ma czkawkę, W tym przypadku wszyscy mieszkańcy Elbląga – dodał poseł.

Przypomnijmy, że w niedawnym badaniu ankietowym, które przeprowadził prezydent Elbląga i urzędnicy w sprawie portu wypowiedziało się ponad 11 tysięcy elblążan, prawie 70 procent było za tym, by port w Elblągu nadal był samorządowy. Prezydent Witold Wróblewski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przedstawi szczegółowe zweryfikowane wyniki konsultacji oraz koszty portowej kampanii.

- My chcemy, żeby to co pobudowaliśmy za ponad 100 mln zł, pozostało samorządowe. W porcie natomiast jest tyle gruntów, miedzy innymi skarbu państwa, że proszę bardzo proszę roziwjać ten port. Port to nie tylko terminal pasażerski i towarowy zbudowany przez samorząd, to mnóstwo nabrzeży, które można zagospodarować. Proszę bardzo, niech Skarb Państwa inwestuje w swoje tereny. Można rozmawiać z inwestorami prywatnymi, z gminą Elbląg, która posiada kilkadziesiąt hektarów. Proszę bardzo, my jesteśmy za tym. Nie tylko 100 mln, przyjmiemy nawet miliard – stwierdził Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga i szef Lewicy w mieście. – Tylko zostawcie nam nasze nabrzeża i my będziemy czerpać korzyści z przeładunków z naszych nabrzeży. Tak się wypowiedzieli mieszkańcy – stwierdził.

W piątek rano posłowie Lewicy spotykali się z mieszkańcami Elbląga na targowisku miejskim przy ul. Dąbka, o godz. 17 odbędzie się z kolei otwarte spotkanie w Ratuszu Staromiejskim.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama