Bo jakiś oszołom na skrzyżowaniu, które nie jest rondem dał kółko pośrodku i taki efekt.100 metrów dalej jest podobne skrzyżowanie (a nawet gorsze, bo więcej pasów i trudniejsza sygnalizacja) - Ogólna/Odrodzenia/Dąbka/Jana Pawła i nie ma stłuczek. Bo nie ma kółka pośrodku. Oczywiście nie depenalizuję kierowcy - winny jest ewidentnie on. Ale zaorać te "rondo" i zrobić normalnie i stłuczki się skończą.