UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Zołza trochę przesadziła z porównaniem, choć trafiła w samo sedno. Ale jeśli ktoś jest tak tępy jak Panie zbulwersowana i iness, i nie jest w stanie zrozumieć podstawowych zasad i norm współczesnego świata oraz chce postępować wbrew prawu, nic na to nie poradzę. I w przeciwieństwie do Was miłe Panie potrafię uszanować człowieka o odmiennych poglądach. Już Was prawie polubiłem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Właściciel(2002-08-30)
  • Panie Właścicielu...w tym rzecz, że nie chodzi mi o to, że broni Pan swojej własności - ma Pan ku temu prawo. Dążę jednak do tego, aby Pan w końcu wyjaśnił, co w takim razie, wspólnota zrobi dla tych dzieci, które nie mają gdzie się podziać?? Nie sztuką jest wprowadzić zakaz, ale sztuką jest znaleźć takie rozwiązanie, które usatysfakcjonuje obie strony i da dzieciom prawa, które im się także należą, m.in. prawo do zabawy...
  • Iness, cieszę się, że jednak uznaje Pani czyjąś własność. O to przecież chodzi. Sprawa zorganizowania czegoś zastępczego dla dzieci to całkiem inny temat. Ale tym powinni zająć się rodzice tych dzieci, a nie wspólnota mieszkaniowa. Jest dookoła bardzo wiele miejsc. Również przy przedmiotowym domu. Są też parki, boiska, place zabaw do tego przeznaczone. Trzeba dziecku dać coś z siebie, a nie rzucić piłkę i zamknąć za nim drzwi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Właściciel(2002-08-30)
  • No i sam Pan sobie zaprzecza...przecież do wspólnoty należą także rodzice dzieci, które tak bardzo Panu przeszkadzają... No i jak można z Panem rozmawiać - "niech się martwią ich rodzice". Najlepiej - klapki na oczy i widzieć tylko swoje podwórko....
  • Właśnie ,to jest nasze podwórko.I powinniśmy wspólnie o nie dbać-nie niszczyć. Nawzajem się opluwać,może wyganiać jeden drugiego.Skoro zdecydowaliśmy się mieszkać w takim molochu.może lepiej uszanować jeden drugiego .A nasze dzieci najmniej rozumieją takie rozgrywki nas rodziców.One chcą się tylko bawić,przynajmniej te najmniejsze.A do tych większych gdzie są rodzice,jak nie wiedzą,co robi ich dziecko o godz.24.00.Panie Właściciel mimo wszystko uważam Pana za prawego człowieka a moje ostre wypowiedzi wynikały stąd ,że też czuję się włascicielem 1/60 działki,a więc nie może Pan być właścicielem,bo ma Pan 60 wspówłaścicieli.Może lepiej zakończyć te bzdurne dyskusje i uszanować jeden drugiego.Za ostre słowa pod Pana adresem w tym momencie przepraszam i może lepiej budować,niż rujnować.To będzie z większą korzyścia dla nas wszystkich.Zyczę Panu powodzenia w budowaniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zbulwersowana(2002-08-31)
Reklama