Szanowni Państwo zaufajcie, że znam osobę dla której w czasie roku po śmierci i pogrzebie, życiową potrzebą było odwiedzenie bliskiej osoby na cmentarzu, żal patrzeć jak tacy ludzie cierpią. A pozatym, czemu jakiś sm czy policjant będzie ustalał co dla mnie jest potrzebą życiową?? Każdy przypadek jest inny.