u mnie w chlewiku pusto, żywca chcom po trzy zł/ kg, już stado podstawowe jam zlikwidował, ale w tej Warszawyje to tam wśród czerwonych świń, co ludzkem głosem gadajom, coraz większy kwik, oj będzie świniobicie i zostanom bez właścicieli kamienice, i tak se myślem, czy świnia jest koszerna, czy nie?