"Trójskok w nowoczesność" – tak jest określany projekt nowego rządu jeśli chodzi o CPK. Elbląg nie jest brany pod uwagę w nowym planie jeśli chodzi o najszybsze połączenia kolejowe. Smakiem jeśli chodzi o "Kolej Dużych Prędkości" obejść musi się zresztą też stolica Warmii i Mazur czy Rzeszów.
- W ten projekt nowoczesnej komunikacji włączone będą wszystkie duże miasta w Polsce. Sieć kolejowa, którą proponujemy i którą już wdrażamy, to będą koleje, które łączą polskie miasta między sobą, ze stolicą, ale także z największymi miastami w Polsce. Powstanie gęsta sieć, która będzie łączyła realne skupiska ludzi i będzie obsługiwała realne potoki pasażerów – mówił premier Donald Tusk prezentując założenia dla rozwoju sieci komunikacyjnej w Polsce podczas konferencji prasowej, która odbyła się 26 czerwca.
Temat CPK rozgrzewa debatę publiczną od dłuższego czasu, po wyborach 15 października nie było jasne, czy projekt będzie kontynuowany. Ostatecznie nowy rząd zmodyfikował założenia poprzedników, CPK będzie, ale w zmienionej formie.
Docelowy czas przejazdu z Gdańska do Warszawy ma wynosić 99 minut. Projekt "Polska w 100 minut" nie zakłada funkcjonowania Kolei Dużych Prędkości np. z Olsztyna czy z Rzeszowa.
Jak podkreślał Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK podczas ostatniej konferencji prasowej, Centralny Port Komunikacyjny w obecnie planowanym kształcie ma kosztować 131 mld zł do 2032 roku.