UWAGA!

Czołgiści wrócili z Łotwy

 Elbląg, Czołgiści wrócili z Łotwy
fot. arch. 9 Brygady Kawalerii Pancernej

Wrócili żołnierze, którzy ostatnie miesiące spędzili na Łotwie. Służbę pełnili tam jako trzynasta zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Powitanie powracających żołnierzy odbyło się w macierzystej jednostce, w Braniewie i miało bardzo uroczysty przebieg.

Prócz przedstawicieli lokalnych władz samorządowych przybył także generał brygady Jacek Ostrowski z dowództwa generalnego Wojska Polskiego. W swoim wystąpieniu, dziękując żołnierzom wzorowego wykonywania zadań na zagranicznej misji, przypomniał także, iż kilka lat temu był dowódcą braniewskiej 9 Brygady Kawalerii Pancernej im. króla Stefana Batorego.

- Byliście doskonałymi ambasadorami Rzeczypospolitej Polskiej. Obecna, niezwykle trudna i niestabilna sytuacja geopolityczna w naszej części Europy sprawia, że głównym priorytetem działania Sojuszu jest zapewnienie bezpieczeństwa tzw. flanki wschodniej, w tym również państwom nadbałtyckim. To niezwykle ważne zadanie - mówił gen. Ostrowski.

W imieniu lokalnych władz samorządowych wystąpił burmistrz Braniewa Tomasz Sielicki. Przypominał, że brygada "zrosła się" z Braniewem, a jej dowódcy (obecnie tę funkcję pełni generał brygady Sławomir Lidwa) zawsze podkreślają związki z miastem stacjonowania. Impreza odbyła się w zgodzie z ceremoniałem wojskowym. Było odśpiewanie pieśni wojska polskiego "My Pierwsza Brygada" i hymnu Rzeczypospolitej. Na koniec defilada. Wszystko przy akompaniamencie orkiestry wojskowej z Elbląga, pod batutą tamburmajora, starszego chorążego sztabowego Jacka Buczka. Dowódcą kontyngentu na Łotwie był major Damian Krysztofiak. Jak podkreślił, najważniejsze dla niego podczas tej misji były doświadczenia we współdziałaniu z kontyngentami z innych krajów. Na Łotwie rotacyjnie stacjonują, w podryskim Adażi, żołnierze z 11 krajów – w sumie ponad 3 tysiące. Polaków było 170. Dodatkowo w kraju, w gotowości do potencjalnych wymian, ćwiczyło kolejnych sześćdziesięciu. Dowódcami są Kanadyjczycy, którzy stanowią trzon całości. Dodatkowo międzynarodowy kontyngent na stałe współpracował z jednostkami armii łotewskiej. Polscy żołnierze zaś występują tam jako podstawowa siła pancerna – kompania 14 czołgów PT 91.

 

Krysztofiak zaznaczył, że jego podwładni okazali się najlepsi w ćwiczeniach, gdzie występowali także czołgiści stacjonujący w innych krajach bałtyckich. Byli tam między innymi, stacjonujący w Estonii Brytyjczycy ze swoimi Challengerami oraz Niemcy, którzy na Litwie używają Leopardów.

- Głównym celem obecności żołnierzy NATO w tych krajach jest wykazanie podczas ciągłych ćwiczeń, że oddziały te potrafią walczyć. Ma to szczególne znaczenie dla odstraszania potencjalnego agresora ze wschodu – Rosji. Bo obrona Łotwy to także obrona Polski - mówił major Damian Krysztofiak. Żołnierze podkreślali, że bardzo uciążliwa była rozłąka z rodziną. Wiele było radości z powrotu do domu. Następne misje na Łotwie będą organizowały inne związki taktyczne Wojska Polskiego. Jest to związane z tym, że w Braniewie pojawiają się, jako podstawowy sprzęt, koreańskie czołgi K2, zaś na Łotwie pozostają do dyspozycji polskich żołnierzy, rodzimej produkcji, PT 91 Twardy.

Krzysztof Szczepanik

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama