@maj-jatenko - No właśnie. W niedzielę ten warkoczący samolot zaczął latać od 9 rano. Myśleliśmy, że znów niedziela dla nas stracona, bo zwykle warczy do wieczora. Aż tu nagle przestał. cóż to się wydarzyło? Jeżeli rzeczywiście zdarzył się jakiś incydent, to dziwne, że nikt tego nie opisał. Ale wokół tego brzęczącego w każdy weekend samolotu w Elblągu jakaś zmowa milczenia. Więc już mnie nic nie zdziwi.