
Średnio 300 zł brutto podwyżki dostaną pracownicy sfery budżetowej w Elblągu. Tak wynika z deklaracji prezydenta Elbląga, który stwierdził, że nie będzie wyróżniał żadnej grupy pod względem płacy.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski podjął decyzję o przyznaniu podwyżki dla pracowników sfery budżetowej w Elblągu. Pracownicy elbląskiej budżetówki mogą liczyć średnio na 300 zł brutto więcej. Podwyżki będą uruchomione od 1 maja. Koszt takiej operacji wynosi 12 mln zł. 8 mln zł było zabezpieczone w budżecie miasta na ten rok, dodatkowe 4 mln zł znalazły się w tzw. „wolnych środkach”. Nie oznacza to zmian w planach inwestycyjnych miasta.
- To nie do końca są „wolne środki”. To pieniądze, które wpłynęły do budżetu z tytułu płatności z ubiegłego roku – powiedział Witold Wróblewski.
Nie oznacza to, że wszyscy dostana „po równo”. Prezydent przekaże dyrektorom jednostek pulę pieniędzy na podwyżki w wysokości 300 zł brutto dla pracownika. Ale o decyzje szczegółowe (w jakiej wysokości konkretny pracownik dostanie podwyżkę) podejmie dyrektor jednostki budżetowej. Z podwyżek są wyjęci nauczyciele, bo edukacja objęta jest odrębnymi przepisami.
Podwyżki otrzymają m.in. pracownicy administracji i obsługi szkół oraz placówek edukacyjnych, jednostek kultury, MOPS, Domów Pomocy Społecznej, Urzędu Miasta, ZBK, Zarządu Zieleni Miejskiej. W przypadku spółek miejskich będą one musiały poszukać pieniędzy w swoich budżetach. W przypadku gdyby ich nie znalazły, mogą liczyć - jak deklarował Witold Wróblewski - na pomoc prezydenta w tej kwestii.