Z perspektywy czasu patrząc na ten podział to Elbląg mniej by dostał pomocy unijnej będąc pod Gdańskiem bo bylibyśmy czwartym, piątym kołem u wozu a tu jesteśmy drugim ! Do Gdańska bliżej i nie da się ukryć że Malbork czy Mierzeja to nie Olsztyn ! Sto km. swije robi, osobiście w Gdańsku byłem setki razy a w Olsztynie dwa, trzy razy.
Europę objechałem za pracą, dziesięć państw a Olsztyn pozostał tylko na mapie :-) Pamiętam głosowanie w referendum, Kurski wystartował w Elblągu jako poseł, kaczyński jako senator a wszyscy wiemy że Elbląg znaczy dla nich zero.