Co za bzdurna by wystarczyło 5 lub 2 podpisy pod wnioskiem obywatelskim a pozostała wspólnota mieszkaniowa licząca np 15 czy 20 właścicieli nie ma nic do powiedzenia, może głupota przyjść do głowy o np komuś parking pod samym oknem zrobić nie licząc się z mieszkancem który ma pełne prawo do godnych warunków mieszkaniowych czy też zachowanie odrobinę zieleni s nie tworzenie pustyni betonowej
Nie rozumiem po co się pieklić? Przecież o wszystkim i tak decyduje ilość głosów na dany projekt a wcześniej weryfikacja czy jego realizacja jest zasadna. Sam zanim wystawiłem wniosek ale wcześniej konsultowałem z TO mieszkańcami.