Cały tydzień wrzało w Szkole Podstawowej nr 11, a dziś (w piątkowe południe) radośnie zakończono świąteczne granie. I choć mamy trudny pandemiczny czas, pogodę wietrzną i chmurną, w SP 11 padają ciepłe słowa, czerwień serduszek cieszy oczy, zapach pieczonych gofrów i pierniczków pobudzał apetyty, nie tylko na przekąszenie czegoś słodkiego, ale również na okazanie serca tym, którzy mogą tego wszystkiego nie zobaczyć – dzieciom z problemami okulistycznymi. Społeczność SP 11 otworzyła na ten problem oczy i serca oraz mniejsze lub większe skarbonki. Zdjęcia.
W zorganizowanym w szkole Dniu Okularnika można było wypatrzeć na stoiskach coś dla siebie: książki, gry planszowe, zabawki, rozmaite drobiazgi itp. Tego dnia uczniowie przyglądali się światu z większym optymizmem - przez różowe okulary, które sami wykonali. Można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w okularowej fotobudce, upiększyć swoje twarze i powplatać we włosy kolorowe warkoczyki. Najbardziej ekscytujący był ostatni dzień świątecznego grania dla okulistyki - stoczona została licytacyjna walka, mieliśmy okazję obejrzeć wspaniałe występy młodych artystów (Weroniki Iwanickiej, Wiktorii Szałachowskiej - z centrum tańca Cadmans, utalentowanej baletnicy Marii Gałeckiej i najmłodszych pociech SP 11 - dzieci z zeróweczki). Można też było podszkolić się z udzielania pierwszej pomocy, w końcu jak co roku od 30 lat angażujemy się w pomaganie innym. Miłym akcentem tego dnia była wizyta pana prezydenta Witolda Wróblewskiego, który podzielił nasz entuzjazm, zapał i zaangażowanie. Z radością i poczuciem spełnienia wszyscy rozeszli się, życząc sobie bezpiecznych ferii zimowych.