- Hejt bardzo często wynika z zazdrości i z kompleksów. Osoba, która hejtuje, sama ma jakieś problemy i niską samoocenę, przez co często wyżywa się na innych - mówiła Hania z III Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu podczas debaty zorganizowanej przez uczniów. Zobacz zdjęcia.
We wtorek w III Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu odbyła się debata, zorganizowana przez uczniów we współpracy z Elbląskim Centrum Wolontariatu, na temat hejtu oraz tego, jak sobie z nim radzić. Gośćmi specjalnymi byli aspirant sztabowy Artur Bajorek, profilaktyk, terapeuta, specjalista ds. rozwiązywania trudności rodzinnych Marek Cieślak, psycholog, pedagog i psychoterapeuta Natalia Gładka oraz redaktor naczelny Gazety Internetowej portEl.pl Rafał Gruchalski.
Pierwsza część spotkania polegała na zadaniu gościom wcześniej przygotowanych pytań. Każdy z zaproszonych miał szansę wypowiedzieć się na temat hejtu oraz własnych doświadczeniach z nim związanych.
— Hejt w Internecie czy rzeczywistości? - spytał retorycznie psycholog Marek Cieślak. - Gdzie jest bardziej spotykany? A kto korzysta z Internetu? Wszyscy korzystamy, a więc hejt dotyka bezpośrednio każdego z nas. I boli dokładnie tak samo, niezależnie od formy. Jego konsekwencje też są takie same. W najgorszym wypadku u ofiar hejtu dochodzi do samobójstw. Najbardziej niebezpieczny jest jednak ten hejt internetowy, ze względu na to, że kiedy dotyka młodzieży, to rodzice często o nim nie wiedzą i dzieci są z nim same.
Gości specjalni, pracujący z młodzieżą i zajmujący się hejtem, są świadomi skali problemu oraz obszaru, w jakim hejt się rozprzestrzenia. Według nich, są to przede wszystkim media społecznościowe, różne grupy, na których użytkownicy komentują lub wymieniają się wiadomościami.
Częścią debaty były również warsztaty. Uczniowie, podzieleni na kilkuosobowe grupy, otrzymali zadania, w których na zmianę pomagali im goście debaty. Zastanawiali się nad profilem hejtera, nad jego motywacjami, nad tym, jak hejt wpływa na młode osoby, jak zmieniał się na przestrzeni lat oraz nad sposobami przeciwdziałania temu zjawisku. Na zakończenie każda grupa podsumowała swoje wnioski.
- Hejt bardzo często wynika z zazdrości i z kompleksów. Osoba, która hejtuje, sama ma jakieś problemy i niską samoocenę, przez co często wyżywa się na innych - powiedziała Hania, uczennica drugiej klasy III LO. - Jeżeli miałabym ocenić debatę, uważam ją za bardzo ciekawe doświadczenie. Taki event mógłby być organizowany częściej i jak najwięcej osób powinno brać w nim udział - dodała.
- Takie spotkania są bardzo uświadamiające - przyznała Wiktoria, uczennica drugiej klasy technikum. - Cieszę się, że mieliśmy możliwość porozmawiać o hejcie między sobą, w grupkach, a nie na forum. Super, że w tych rozmowach uczestniczyli też eksperci, że siadali z nami przy stoliku i mogliśmy mówić otwarcie swoimi słowami. Uważam, że takie spotkania mogłyby być nawet raz w miesiącu, bo są bardzo potrzebne.
Zamknięciem spotkania było rozstrzygnięcie konkursu na temat przeciwdziałania hejtowi. Został on zorganizowany dla uczniów elbląskich szkół, a jego celem było wyłonienie najlepszego projektu grafiki, który nie tylko poruszałby problem, jakim obecnie jest hejt, ale też zawierał informacje umożliwiające otrzymanie odpowiedniej pomocy. Spośród nadesłanych prac, komisja konkursowa wybrała projekt grafiki należący do Weroniki Haryńskiej - uczennicy Szkoły Podstawowej nr 15 w Elblągu. Plakat z zaprojektowaną przez nią grafiką został wydrukowany i przekazany do znajdujących się w Elblągu oraz okolicach placówek, organizacji i instytucji, by nagłaśniać problem hejtu, a także zachęcać do reagowania i szukania pomocy.